Strona 1 z 1

Ostatnie Takie Trio

Post: września 7, 2006, 10:17 pm
autor: kanczenconga
Zaczarowany ?wiat Harmonijki - ostatni koncert - wyszli ubrani co? jak chasydzi.
Pierwszy numer - Hej Joe - i Wyszkowski (?) - gitara na plecy!

Post: września 8, 2006, 4:42 pm
autor: freewiktor
Wysakowski. Andrzej Wysakowski.
?wietny gitarzysta ze Strzelina pod Wroc?awiem.

Widzia?em jeszcze ten band bez niego(na gitarze gra? basista z pierwszego sk?adu)w Wodzis?awiu ?l.,ale to ju? nie mog?o by? to samo.

pozdr 8)
a.

Post: lutego 26, 2010, 9:45 am
autor: Rakiet
chciałbym jeszcze raz przypomnieć o tej kapeli, która była naprawdę ciekawa i wyjątkowa w polskim bluesie lat 80-tych. szczególnie gitarzysta grupy, Andrzej Wysakowski, naprawdę bardzo obiecujący.
według mojego gitarowego ucha bliski pewnym aspektom grania Hendrixa, szczególnie w sposobie traktowania rytmu, no i to użycie wszystkich 6-ciu strun naraz... granie solówek całym gryfem - to jest to!

kiedy zaczynali występ, to tak specyficznie się zgrywali - śpiewając razem do mikrofonów "wyłapywali" wspólny rytm... koncerty OTT to było naprawdę przeżycie, a widziałem ich całkiem sporo - począwszy od eliminacji do Rawy w 1984, w których sam brałem udział, poprzez występy na festiwalach w tamtym czasie (brodnica, olsztyn itd.) potem jeszcze kiedyś trafiłem na nich na Rawie (chyba 91 rok?), wtedy już był to inny zespół, większy, o innej dynamice...

Niestety, Andrzej Wysakowski już nie zagra. Dość niedawno dowiedziałem się, że zmarł w 2006 roku, a ponieważ trafiłem w sieci na stronkę o OTT umieszczam tu link. można również odsłuchać paru kawałków (jakość mocno robocza, zdecydowanie nie dla audiofilów;-)).
Wspomnijmy o fajnej kapeli i o jej świetnym gitarzyście Andrzeju Wysakowskim:
http://www.gitarion.pl/remembering/andzrej_wysakowski/andrzej_wysakowski.html
http://www.gitarion.pl/remembering/andzrej_wysakowski/andrzej_wysakowski_mp3.html

Post: lutego 27, 2010, 12:44 pm
autor: Boogie
W latach 80 grałem w kapeli Fandango
http://www.youtube.com/watch?v=2u3KZHZGmYQ
zdarzylo sie że graliśmy na tych samych imprezach co OTT mieliśmy okazję ich poznać i posłuchać....To było naprawdę Coś zarzucano im że są mało finezyjni ale tam chodziło o prawdziwą energie i show ,wykonywali standardy rock&rolowe i bluesowe z polskimi tekstami na mnie osobiście w owych czasach zrobili piorunujące dobre wrażenie......

Post: lutego 27, 2010, 2:53 pm
autor: @ndy.w
kapela była z Wrocławia więc ich pamiętam choć to było strasznie dawno. ale znam ich osobiście więc pogadamy sobie trochę jak się spotkamy, a potem wam napiszę co usłyszałem.

Andrzej Wysakowski po rozpadzie zepsołu udzielał się na jam sessions. ja grywałem wtedy w klubie "Lech" i na poniedziałkach bluesowych z wanted friends mozna było spotkac naprawdę wielu muzyków.

leaderm zepsołu był ówczesny basista Gutek Szepke. później (prawdopodobnie po odejściu, z zepsołu nie ze świata, andrzeja), przerzucił sie na gitarę. miałem okazję pograć z nim w zepsole niejakiej Krystyny P.

o ile dobrze kojarzę to bas obsadził po Gutku Andrzej Jaskóła, obecnie basowa podpora "Outsidera".

więcej niebawem. kiedy wracam z grania w "Liverpoolu" przechodzę koło pubu "Bałagan". często po graniu "Pod Papugami" przesiadują tam członkowie "Outsidera". przysiądę się któregoś 1u i pogadamy sobie o starych czasach...

Post: lutego 11, 2011, 10:13 am
autor: Rakiet
Rakiet pisze:chciałbym jeszcze raz przypomnieć o tej kapeli, która była naprawdę ciekawa i wyjątkowa w polskim bluesie lat 80-tych. szczególnie gitarzysta grupy, Andrzej Wysakowski, naprawdę bardzo obiecujący.
według mojego gitarowego ucha bliski pewnym aspektom grania Hendrixa, szczególnie w sposobie traktowania rytmu, no i to użycie wszystkich 6-ciu strun naraz... granie solówek całym gryfem - to jest to!

kiedy zaczynali występ, to tak specyficznie się zgrywali - śpiewając razem do mikrofonów "wyłapywali" wspólny rytm... koncerty OTT to było naprawdę przeżycie, a widziałem ich całkiem sporo - począwszy od eliminacji do Rawy w 1984, w których sam brałem udział, poprzez występy na festiwalach w tamtym czasie (brodnica, olsztyn itd.) potem jeszcze kiedyś trafiłem na nich na Rawie (chyba 91 rok?), wtedy już był to inny zespół, większy, o innej dynamice...

Niestety, Andrzej Wysakowski już nie zagra. Dość niedawno dowiedziałem się, że zmarł w 2006 roku, a ponieważ trafiłem w sieci na stronkę o OTT umieszczam tu link. można również odsłuchać paru kawałków (jakość mocno robocza, zdecydowanie nie dla audiofilów;-)).
Wspomnijmy o fajnej kapeli i o jej świetnym gitarzyście Andrzeju Wysakowskim:
http://www.gitarion.pl/remembering/andzrej_wysakowski/andrzej_wysakowski.html
http://www.gitarion.pl/remembering/andzrej_wysakowski/andrzej_wysakowski_mp3.html


skoro tak z powodzeniem odkopujemy stare tematy, przypominam jeszcze (jeszcze) raz ostatnie takie trio. mam nadzieję że linki powyżej działają. naprawdę warto posłuchać.

Post: lutego 11, 2011, 11:39 am
autor: @ndy.w
niewykluczone że będę miał nowe wieści nt. OTT - ale na 1ie sza...

Post: lutego 11, 2011, 2:04 pm
autor: Rakiet
@ndy.w pisze:niewykluczone że będę miał nowe wieści nt. OTT - ale na 1ie sza...


czekaliśmy, czekaliśmy... no to poczekamy;-))

Andrzej Wysakowski

Post: lutego 1, 2014, 10:04 pm
autor: Little Miss Strange
Andrzej Wysakowski 1963-2005
Byl niezwykłym chłopakiem grającym na gitarze :D ----> wyznawcą prawdziwego old school Rhythm and Blues'a.
Oryginał czyli autentyk.

Jego dziwny talent był obiektem skrzętnie skrywanej zazdrości innych gitarzystów, często mu niby-bliskich.

Grywał surowo-chropowato-niedokładnie ale diabelnie romantycznie? Bardzo "Hendirx'owo na żywo" ale bez kalki.
Czasami dla niewtajemniczonych zbyt? prosto, śmiesznie, korzennie jak Muddy W. ale tylko z połowy lat 60-tych :wink: .
Brzmiał tak jak powinno to brzmieć i zdumiewającym było to,
że potrafił wydobyć to z egzotycznego 'starego' telecastera (ha!)
... bo grał nie swoimi pięknymi palcami tylko Sercem !

Co do gdybania to Gdyby w roku 1985/1986 przyjął propozycję Martyny Jakubowicz (for him too soft blues and too many country music :-))
to dzisiaj... byłby wśród nas - póki co ----> Żywych.
Inne miejsca, inni ludzie ! Nie pogubiłby Siebie i talentu :cry:


:cry: ...Back in the saloon my tears mix and mildew with my drink...
...Brothers sell me, and don't worry about lookin at the score."[/i]

Re: Ostatnie Takie Trio

Post: lutego 2, 2014, 10:41 pm
autor: Yaniu
Ja słyszałem i mam nagrania OTT ale już z Gustawem Szepke na gitarze. W 1991 w kieleckim zborze ewangielickim grali ostrego bluesa z tekstami o tematyce biblijnej.