Moim skromnym zdaniem,dzi?ki graniu cover?w mog? ch?opaki podszlifowa? umiej?tno?ci,nabra? do?wiadczenia,a potem b?ysn?? dzi?ki swoim rzeczom.Zgadzam si? z Ma?kiem,?e dobrze zagrany standart nigdy nie jest z?y.Poza tym,poznanie klasyki i opanowanie "warstatu" mo?e tylko pom?c w robieniu swojego,autorskiego "ch?amu" (jak nazywa? swoj? muzyk? Miles).Nie jestem przekonany,?e oparcie si? tylko na w?asnej,si?? rzeczy mniej lub bardziej nieudolnej, szumnie m?wi?c tw?rczo?ci,jest lepsze od inteligentnego przemieszania z coverami.
Grunt,to ?eby sprwawia?o wam to rado??,a je?li wasze granie sprawia rado?? chocia? kilku ludziom,to to jest najwa?niejsze.Robicie to z sercem,tak jak wam odpowiada i tego si? trzymajcie,zreszt? z tego co czyta?em widz?,?e dobrze o tym wiecie.Mam nadziej? pos?ucha? was gdzie? na ?ywca,my?l? ?e dacie na Forum jakie? namiary.Pozdrowienia dla ca?ej kapeli.