Okolice Bluesa

Wyczyta?em przed chwil? na stronie Devil Blues informacj? o koncercie:
16.04.2007 - "Plac przed WSFiZ" - Bia?ystok godz. 13:00.

Znowu nie by?em.
Musz? czeka? na chorzowski wyst?p na Gali Blues Top 2006. Przy okazji: na bilecie jest informacja, ?e gala rozpoczyna si? o godz. 19:00, ale np. na stronie http://www.chorzow.mail.pl/bls/ informuj?, ?e pocz?tek koncertu o godz. 18:00.

Tak, gala rozpoczyna sie od 18tej. My zaczynamy o 18:20, no ale wiadomo,?e wyst?py b?d? do?? powa?nie ograniczone czasowo , czyli bardziej symboliczne.

Fa?szywa informacja na biletach jest przykra, ale rekord (z?o?liwo?ci?) jest na stronie http://www.koncerty.net.pl/2173 - podaj? godzin? 21:00.
Na Gali d?u?ej b?dzie m?g? zagra? chyba tylko Studebaker John.
Licz? na pe?nowymiarowy koncert grupy Devil Blues w po?udniowej Polsce oczywi?cie w innym terminie.
Mam wra?enie, ?e do wielu organizator?w imprez nie dotar?a jeszcze informacja, ?e jeste?cie odkryciem roku.

Kolejny niezwykle udany wieczór a to za sprawą koncertu "Devil Blues" w pubie "Piwnica". W zespole zmiany, zmiany, zmiany. Ze względów rodzinnych basista Andrzej Kozłowski nie gra już niestety z Devilami. Zastąpił go Tomek "Duch" Duszczenko. Równie utalentowany i zdolny basista. Tomek wcześniej grał m.in. w zespole "Bluloter", którego liderem był Paweł "Szucher" Szuszkiewicz. Był to dopiero drugi występ w takim składzie ale to co można było dziś usłyszeć pokazuje że zmiana nastąpiła prawie bezboleśnie. Tomek jest muzykiem ponadprzeciętnym i trzeba tylko czasu aby poznał materiał i zgrał się z zespołem a przede wszystkim nabrał pewności siebie bo technicznie jest bez zarzutu. Jak to mówią "witamy na pokładzie".

Wielokrotnie pisałem już na forum o "Devil Blues" i to zawsze w samych superlatywach no ale co ja poradzę że to jest po prostu wyśmienity zespół grający dźwięki jakie uwielbiam. Ale myślę że repertuar ich jest na tyle urozmaicony że nawet sluchacze którzy trafią na ich koncert przypadkowo i nie są miłośnikami bluesa będą usatysfakcjonowani. Bo takie kawałki jak "Tell me", "Mr. WOLF", "Lucky in love" czy też "Rock'n'roll time" porwą z miejsca każdego. No a takie stare pierniki jak ja będą usatysfakcjonowane smakowaniem klasyków w stylu "Little wing" czy też "Who knows" czy ich autorskiego "Dream".
Zespół doskonale sprawdza się w graniu na żywo dlatego marzy mi się ich płyta koncertowa - to by dopiero była gratka.

Dzi?ki za relacj? "na ?wie?o"
Mnie dane b?dzie ich us?ysze? teraz dopiero na ONB 07.07., ale wierz?, ?e ta zmiana Koziego na Tomka nie jest odczuwalna,a wniesie co? nowego do brzmienia.
Czas przybywa? na koncerty, by si? na?adowa? t? specyficzn? energi?
.. m?wi?am ju? nie raz... i si? zn?w powt?rz? - mieli?cie w sobie iskr?, z kt?rej wzniecili?cie OGIE? - nie pozw?lcie niczemu! ani nikomu tego w sobie zgasi? ..idzie sezon czas podgrza? atmosfer?

Pozdrawiam Karambolu i dla DB oczywi?cie

paranoja pisze:wierz?, ?e ta zmiana Koziego na Tomka nie jest odczuwalna,a wniesie co? nowego do brzmienia.

Kto s?ysza? w akcji Koziego wie dobrze ?e nie?atwo jest go zast?pi? bo to wyj?tkowy basista, ale Tomek jest doskona?ym muzykiem i z pewno?ci? poradzi sobie.
Pozdrawiam

karambol pisze:...Ze wzgl?d?w rodzinnych basista Andrzej Koz?owski nie gra ju? niestety z Devilami...

Ta wiadomo?? chwilowo os?abi?a moj? niech?? do wypowiadania si? na tym forum.
W tej sytuacji ?ycz? Andrzejowi wszystkiego dobrego i tego samego ?ycz? oczywi?cie grupie Devil Blues.
Do zobaczenia i us?yszenia!

Zgodze sie ze s?owami Karambola i? byl to niezwykle udany wiecz?r
Zreszta czy wieczor kiedy graja Devile, moze byc nie udany? hmm ojj raczej nie

"Ale my?l? ?e repertuar ich jest na tyle urozmaicony ?e nawet s?uchacze kt?rzy trafi? na ich koncert przypadkowo i nie s? mi?o?nikami bluesa b?d? usatysfakcjonowani" - to prawda, moja siostra ktora towarzyszyla mi wczoraj w Piwnicy, na codzien nie slucha bluesa, a jednak dobrze sie tam czula

A ja osobiscie potrzebowalam dawki dobrego bluesa, bo czeka mnie drugi ciezki tydzien - kolejne egzaminy na uczelni
Za tydzien widzimy sie oczywiscie ponownie na "Impreza plenerowa" - Park Zwierzyniecki godz. 17

Pozdrowka gorace
p.s
Robert milo bylo Cie spotkac

To ju? dzi?
Park Zwierzyniecki w Bia?ysmtoku
Devil Blues
start godz. 17:00
Zapraszamy!!!

Miło nam poinformować ,że zagramy dziś tj. 14 Lipca na festiwalu BLUES EXPRESS w Zakrzewie, start godz. 00:30
Na drugi dzień -15 lipca gramy w Białymstoku na rynku siennym, start godz.18:00.
Serdecznie zapraszamy.

na koncert w naszym miescie obowiozkowo!

20.07.2007 (piątek) "Piwnica Pub" - Białystok godz.20:00

Oczywiście byłem w "Piwnicy" i od razu muszę zaznaczyć że był to NAJLEPSZY koncert Devil Blues jaki miałem okazję dotychczas słuchać. A wiem co mówię bo nazbierało się tego (tych koncertów znaczy) całkiem pokaźna ilość.
Zespół zagrał niezwykle energetycznie i z niebywałym wykopem, podkręcony jakąś nieziemską "diabelską" mocą. Zabrzmieli niezwykle soczyście i świeżo. Sama przyjemność posłuchać tak zacnych dźwięków.
Zawsze mówiłem że grając "Dream" zespół w tym utworze jak w jakiejś skondensowanej pigułce pokazuję całą swoją moc i maestrię ale tym razem było inaczej. "Dream" zabrzmiał raczej w wersji "light" ale za to w innych utworach pokazali swój kunszt. W "Tin pan alley" , "Little wing" czy też w "Rock my babe" (dedykowane pamięci niedawno zmarłego Billa Perry) pokazali na co ich stać. Dużo emocji , serca i niesamowitego pozytywnego przekazu. "Opowiadali" dźwiękiem wspaniałe historie, oprowadzając po swoim magicznym muzycznym świecie. Wciągając uważnego słuchacza w swój magiczny świat. To duża sztuka. Z kolei te szybkie i skoczne kawałki jak choćby "Pride and joy" czy też "Tell me" zabrzmiały wyjątkowo energetycznie i skocznie. Czego najlepszym dowodem były radosne taneczne pląsy młodych miłośniczek bluesa w tym i naszej Izuni w pierwszej linii.
Tomek Duszczenko nabył nowy instrument i muszę przyznać że brzmi zdecydowanie lepiej. Z koncertu na koncert chłopaki konsolidują się i brzmią coraz lepiej.
Dzięki serdeczne za niezapomniany wieczór.
Salut

Mam w planach doświadczyć występu Devil Blues na festiwalu w Tychach. Co prawda grupa prawdopodobnie nie będzie miała tyle czasu, ile w Piwnicy, ale to niewątpliwa atrakcja.
Koncerty w Elblągu, Lesznie i na festiwalu Blues in Lehrte w Niemczech prawdopodobnie odpuszczę, ale występów w Szufladzie 15 w Chorzowie oraz w Andaluzji (Piekary Śląskie) nie daruję.

StS pisze:Koncerty w Elblągu, Lesznie i na festiwalu Blues in Lehrte w Niemczech prawdopodobnie odpuszczę, ale występów w Szufladzie 15 w Chorzowie oraz w Andaluzji (Piekary Śląskie) nie daruję.

Ja Leszna odpuścić jakoś nie potrafię...

Koncert w Szufladzie 15 ma być ponoć koncertem 'z okazji', zatem zamkniętym.. ponoć (???)
A Andaluzji też będziemy z Alą.. heh jeszcze tyle czasu, a już zapowiada się wielkie wydarzenie

Pozdrawiam StS'ie

Gratuluję Wam bardzo ciekawego i energetycznego koncertu w Zakrzewie. Razem z Magdą udowodniliście, że w Polsce gra się dobrego bluesa i wcale nie potrzeba tego wykrzykiwać jak niektórzy wykonawcy z USA. Pozdrawiam białostocką ekipę

Tak jak sie domyslalam, wracam z odpoczynku nad jeziorem - loguje sie na forum --- i widze... oczywiscie notka Karambola o koncercie chłopakow w "Piwnicy"
Ja nie umiem takimi slowami jak Ty tego wszystkie opisac, wiec napisze tak: Ahh... to byl niezapomniany i pelen energi oraz uczuc koncert

"Czego najlepszym dowodem były radosne taneczne pląsy młodych miłośniczek bluesa w tym i naszej Izuni w pierwszej linii" -- az sie zawstydzilam w tym momencie hehe

pozdrowka gorace

Byłem na festiwalu w Tychach i kolejny raz zostałem oczarowany występem grupy.
Prawdopodobnie jestem jednym z najstarszych i zagorzałych zwolenników Devil Blues. Zastanawiam się nawet, co psychoanalityk miałby w tej sprawie do powiedzenia - tym bardziej, że wręcz zacząłem się doszukiwać chwilowych (domniemanych) usterek w nagłośnieniu np. zestawu perkusyjnego w czasie tego występu, a wiadomo, że nagłośnienie na tym festiwalu należy uznać za całkiem niezłe.
Gratuluję grupie Devil Blues udanego występu, dzięki za dostarczanie nadzwyczaj pozytywnych wrażeń i za piękne dźwięki. Naładowałem akumulatory. Do zobaczenia i usłyszenia!

Tak sobie mysle StS-ie, ze kolejnym krokiem na drodze zagorzałowania będzie twój przyjazd na ONB do Olsztyna w 2008 roku! Jakby co, mam tu jednego znajomego psychoanalityka

StS pisze:Prawdopodobnie jestem jednym z najstarszych i zagorzałych zwolenników Devil Blues

Zaraz po mnie

karambol pisze:

StS pisze:Prawdopodobnie jestem jednym z najstarszych i zagorzałych zwolenników Devil Blues

Zaraz po mnie

I po mnie

B&B - w zasadzie psychoanalityk mógłby mnie sam znaleźć i wykonać badania dla dobra ludzkości. Zauważ, że nie napisałem o psychoterapeucie - myślę, że nie trzeba mnie kurować (chociaż trudno przewidzieć, w jakim będę stanie w trakcie ONB 2008).

Karambol - z szacunkiem stwierdzam, że zdecydowanie masz nade mną przewagę w długości stażu dotyczącego znajomości i propagowania Devil Blues.

Lech - nie chcę wywołać sporu, ale mógłbym stanąć do rywalizacji. Nie mam tu na myśli oczywiście wieku biologicznego.

Ostatnio zaszalałem i specjalnie kupiłem nawet piwo wyprodukowane w białostockim browarze, ale fanem piwa raczej nie zostanę.

Jakie wrażenia po dzisiejszym koncercie w elbląskiej Galerii El?
Zazdroszczę tym, którzy tam byli.

Już 15 - września "Devil Blues" będzie jedną z Gwiazd Festiwalu "Blues Nad Okrzą" w Kłobucku. To już po raz dziewiąty Rysiu Kadziak organizuje ten Festiwal!

a już 31 sierpnia Devil Blues będzie jedną z gwiazd II Leszno Czuje Bluesa Festival!!!

24.08.2007 (piątek) - "Piwnica Pub" - Białystok godz.20:00

Te kilka poniższych zdań dedykuję StSowi. Jest to jedyny zidentyfikowany przeze mnie forumowicz który potrafi zadać pytanie :

StS pisze:Jakie wrażenia po dzisiejszym koncercie w ...

Więc drogi StSie żałuj chłopie że Cię nie było w "Piwnicy". Zespół jest w wybornej formie i już się cieszę na to co mogą pokazać w najbliższej przyszłości na festiwalu w Niemczech.

Sam na własny użytek wymyśliłem sobie taki miernik obrazujący aktualną formę zespołu. Sposób w jaki grali "Dream" dawał mi jednoznaczny obraz ich aktualnego poziomu. Ale jak widzę to już jest nie aktualne i nie takie proste. "Dream" jest bez wątpienia wielkim dziełem , granym przez chłopaków w różny sposób. Ale o jak zagrali dziś "Little wing" - STADIONY ŚWIATA.

Kiedy w zespole pojawił się Tomek miałem wrażenie że w tych szybkich kawałkach nie brzmiał najlepiej. Wydawało mi się że nie pozwalał strunom wybrzmieć do końca. Za szybko je dusił. W tych wolnych, molowych był czas aby na to pozwolić i tak się to nie rzucało w "uszy". Ale dziś nie mam już żadnych wątpliwości. Wykonanie "Pride and joy" potwierdziło że moje wątpliwości to przeszłość i mżonki. Tomek zagrał STADIONY ŚWIATA.

Kiedyś na jakimś materiale video widziałem i słyszałem jak BB King po wspólnym wykonaniu "Angel of harlem" mówił do Bono (tego z U2) "człowieku ty mnie przerażasz". "Człowieku ty mnie przerażasz" to mówię ja Karambol do Krzyśka Gorczaka STADIONY ŚWIATA. Ja nie wiem skąd ten młody człowiek bierze w sobie ten dramatyzm, wielkość i moc. Poraża swoim głosem , jego interpretacje powalają na kolana.

Kiedyś dawno, dawno temu kiedy po raz pierwszy usłyszałem wykonanie utworu "Layla" w wersji unplugged granej w MTV przez Claptona pomyślałem sobie że to jakieś flury. Byłem strasznie, strasznie zawiedziony. Oryginalną , elektryczną wersję tego kawałka po prostu uwielbiałem. Ale wystarczyło drugi raz nowej wersji posłuchać aby odkryć wielkość tej interpretacji. Podobnie jest z "Rock me babe" w wykonaniu Devil Blues. Pierwszy raz kiedy to usłyszałem byłem bardzo rozczarowany. Ale wystarczyło kolejny raz posłuchać i już mnie mieli. Absolutnie genialna intrpretacja. Dziś zagrali "Rock me babe" połączone z heńkowym "Who knows" i tylko dwa słowa przyszły mi do głowy po wysłuchaniu - ELEKTRYCZNY ORGAZM.
Dzięki za cudowny wieczór.

P.S. (Pod Spodem)
Ja wiem że jak koncert jest w pubie i to za darmo to znaczy że może zjawić się towarzystwo różne, czasem przypadkowe. Dodatkowo piątkowy wieczór to doskonała okazja aby odreagować tygodniowe problemy, spotkać się ze znajomymi i pogadać sobie. Strasznie mnie wkur..rza to kłapnie dziobem frajerstwa które potrafi zagłuszyć dźwięki płynące ze sceny. Jak cię buraku nie interesuje muzyka to idź do "Biedronki" i kup sobie piwo za 1.56 wypij je w domu i nie przeszkadzaj innym. Zakładam Ligę Przeciwko Kłapaniu Dziobem Podczas Koncertów w skrócie (LPKDPK) i będę tępił ten zwyczaj.

P.S. (Przypomniałem Sobie)
A propos Niemiec - kiedyś czytałem najkrótszą recenzję koncertu niemieckiego zespołu "Scorpions" w Anglii. Recenzent napisał że "Scorpions to był najgorszy import z Niemiec od czasu V2"

Super recenzja. Co to duszenia dzwiekow przez Tomka masz racje, tez to zauwazylem, widocznie tak woli. A Rock me babe Devil Blues to mistrzostwo świata.

Mam nadzieję że Devil Blues zagra też "Rock Me Baby" 15-września w Kłobucku, podczas 10 Festiwalu "Blues Nad Okrzą", gdzie zostali zaproszeni w roli Gwiazdy!

karambol pisze:Te kilka poniższych zdań dedykuję StSowi...

Wielkie dzięki za relację. Właśnie teraz wróciłem z urlopu nad morzem - przyznaję, że brakowało mi tam muzyki Devil Blues.
Oczywiście żałuję, że nie było mnie w piątek w "Piwnicy". Wspominam znakomity występ grupy w Tychach. Cieszę się, że Devil Blues będzie ponownie na południu kraju.
Może po występie na festiwalu "Blues Nad Okrzą" zagrają jeszcze następnego dnia gdzieś na południu - przecież to dzień bluesa!