Strona 5 z 7

Post: lipca 13, 2009, 9:29 pm
autor: kazek
Robert007Lenert pisze:
kazek pisze:
Robert007Lenert pisze:
kazek pisze:mam pytanko,
zdarza sie czesto ze spotykam LP z obcietym rogiem lub z dziwnym nacięciem...
zwłaszcza płyty z USA,
czy wiecie po jaką cholere to robią?

To przecenione plyty. To samo dotyczy tych z otworem w gornym rogu.


dzieki za odpowiedż,
tak coś słyszałem, ale pewny nie byłem,
strasznie zbójeckie to praktyki,

ja czekam na wielkie słońce w tym tygodniu i wystawiam bumerangi do prostowania...
ciekawe czy sie uda :LO)

Ja jestem zwolennikiem goracej wody w misce postawionej na szybach a nie sloneczka, ale powodzenia :)


próbowałem,
nie pomogło :(
może się uda...
napisze czy pomogło cokolwiek i czy wogóle będą grać jak należy,

.....................................................................................................

dupa,
nie pomogło,
już nie licze na większy upał niż + 35 st,
a kurde takie fajne wydanie(mowa o HAIR - pierwsze oryginalne)

Post: lutego 25, 2010, 10:05 am
autor: kazek
coś cisza w tym temacie a przecież chyba u winylowców niewiele się zmieniło :P
Co do moich wypaczonych płyt.
Na ratunek jest napewno zapóżno...
Okazało się ze na 99 % są z dynaflexu.Firma RCA na ,która wydała ów album HAIR do ok 1980 r. robiła w znacznej mierze z tego tworzywa płyty.Zobaczcie i porównajcie swoje zbiory wytw irni RCA.
oto ww bumerangi:

Obrazek

Obrazek

dzieci chore i znudzone w domu, spróbujemy zrobić cos takiego;
http://www.youtube.com/watch?v=EPWyTBUY ... re=related

po co wydawać tysiące?? :P

Post: lutego 25, 2010, 3:17 pm
autor: agrypa
Troche wam zazdroszcze, bo piekne sa te czarne plyty. Ale coz, w poczatkach mojej muzycznej podrozy zdobycie plyty z poza "demoludow" bylo cudem. Mnie sie ten cud pare razy udal, a potem skonczylo sie to tak, ze nie chcialem dalej borykac sie z problemem zdobywania plyt. Teraz w UK moglbym zaczac od nowa.
Pozostane jednak przy CD. Kupilem kilkanascie vinyli dla ich urody. To unikalne wydania muzyki klasycznej. Tylko dla urody ,bo nawet gramofonu nie mam.

Post: kwietnia 8, 2010, 10:27 pm
autor: krwiopijca kożuchów
:D ale masz płyty...patefony można dostać.... :lol: :wink:

Post: kwietnia 9, 2010, 6:43 am
autor: kazek
albo zrobić samemu,
patrz 2 posty wyżej :wink:

Post: kwietnia 9, 2010, 12:07 pm
autor: Robert007Lenert
Mam problem. Padla mi zarowka stroboskopowa w Danielu. Ma moze ktos zapasowa na zbyciu?

Post: listopada 29, 2010, 10:04 am
autor: kazek
Co z tą żarówą :?:

Post: grudnia 1, 2010, 2:41 pm
autor: Robert007Lenert
Sama sie naprawila. Teraz swieci bezproblemowo.

Post: kwietnia 26, 2011, 8:17 pm
autor: kazek
A właśnie,
coś sucho w tym wątku.Płyt przybywa.Drugi gramiak u fachowca się reanimuje.
A co u WAS :?:

Post: maja 17, 2011, 3:19 pm
autor: Robert007Lenert
Sluchajcie. Odwiedzilem w niedziele Antoniego Krupe. Tylu rewelacyjnych winyli razem w jednym miejscu w zyciu nie widzialem!!!!! Do niedzieli bylem pewien ze mam potezna kolekcje. Po niedzieli wiem , ze daleko jej do potegi..

Post: maja 17, 2011, 8:27 pm
autor: kazek
Robert007Lenert pisze:Sluchajcie. Odwiedzilem w niedziele Antoniego Krupe. Tylu rewelacyjnych winyli razem w jednym miejscu w zyciu nie widzialem!!!!! Do niedzieli bylem pewien ze mam potezna kolekcje. Po niedzieli wiem , ze daleko jej do potegi..


Racja :D
Można się rozchorować :wink:

Post: maja 18, 2011, 2:07 pm
autor: Robert007Lenert
kazek pisze:
Robert007Lenert pisze:Sluchajcie. Odwiedzilem w niedziele Antoniego Krupe. Tylu rewelacyjnych winyli razem w jednym miejscu w zyciu nie widzialem!!!!! Do niedzieli bylem pewien ze mam potezna kolekcje. Po niedzieli wiem , ze daleko jej do potegi..


Racja :D
Można się rozchorować :wink:
Az tak to nie, ale jednak ma wiecej niz ja. No ale troszke starszy jest i mial wiecej czasu na kolekcjonowanie :)

Post: maja 19, 2011, 7:05 pm
autor: Zoltan
Robert007Lenert pisze: Problemem nie jest samo umycie plyty... problemem jest takie jej wytarcie , by nie zostaly nawet najdrobniejsze zacieki. ...
... Dlatego po umyciu nalezy mozolnie przecierac /nawet ponad godzine lub dwie!!/ winyl naturalnym aksamitem, lub sciereczka z mikrofibry.


...aż mikrocząsteczki "wycieraczek" skutecznie i trwale zabiją (w znaczeniu: wypełnią) mikrostrukturę rowków ... :?: :evil:

Ja postępuję tak:

1/ mycie ciepłym wodnym roztworem płynu do naczyń (byle nie emulsyjnym czy z dodatkiem lanoliny ku urodzie rączyn pomywacza :idea: ) - najlepiej PRZEZROCZYSTYM (świetnie sprawdza się Ludwik - to nie kryptoreklama :wink: ) watą tzw. "oczną" czyli okulistyczną (broń Boże wiskozową :!: ).
Ruchem obwodowym - a nie po średnicy - oczywiście :idea:

2/ płukanie ciepłą wodą bieżącą,

3/ płukanie ciepłą wodą z łyżeczką octu spirytusowego (neutralizuje alkalia),

4/ płukanie ciepłą wodą z odrobiną delikatnego dobrego płynu zmiękczającego do tkanin.

Kiedyś w nieistniejących już sklepach Fotooptyki był dostępny polski preparat "Fotonal" albo enerdowski "Filpon" do płukania końcowego taśm filmowych po obróbce chemicznej... nie pozostawiał absolutnie żadnych zacieków ni smug. Ale to już legenda...

Płyn do tkanin zawiera ten sam składnik zmniejszający napięcie powierzchniowe wody.

5/ płukanie wodą odmineralizowaną albo destylowana (do nabycia na stacjach paliw),

6/ dokładne odwirowanie mokrej płyty ułożonej na elemencie podobnym do talerzyka znajdującego się pod talerzem polskich gramofonów z napędem paskowym - osadzonym na szybkoobrotowym silniku.

Mój "wynalazek" to przetoczony (na średnicę nieco mniejszą od naklejki na płycie) stary talerz z Bambino - osadzony na silniczku od wentylatora.
Oczywiście na szczątkowym talerzu Bambino znajduje się - też odpowiednio zmniejszona - jego oryginalna gumowa slipka :idea:

Szybki ruch wirowy (siła odśrodkowa :idea: ) skutecznie wyrzuca wodę z rowków płyty.

Płyta musi być koniecznie zabezpieczona przed "sfrunięciem" z wirująccego talerzyka ciasno nasadzonym na jego oś gumowym oringiem lub czymś podobnym.

Sprawdzone, niezawodne - a co najważniejsze ograniczające kontakt płyty z gąbkami, szmatkami i innymi pieścidełkami :wink:

Powodzenia

Post: maja 20, 2011, 8:38 am
autor: Robert007Lenert
Jesli sie robi to umiejetnie i odpowiednia sciereczka i tylko do momemtu az plyta jest sucha, to rowki sa czyste /musza takie byc, bo po moim umyciu plyty graja swietnie i bez trzaskow/. Jesli natomiast chodzi o Twoja metode, to musze przyznac, ze z opisu wynika iz musi byc bardzo skuteczna. Czy masz to opatentowane, czy moge podchwycic pomysl ? :)

Post: maja 20, 2011, 6:29 pm
autor: kazek
A ja chyba kupię z czasem myjkę.Knosti lub coś w tym stylu.Płyn najlepiej zrobić samemu.Ten oryginalny dostępny z myjkami jest nie najlepszy...


Zoltan,
dobry pomysł z tą wirówką :)

Post: maja 20, 2011, 8:21 pm
autor: Zoltan
A jak myślicie, Kochani, dlaczego to pisałem??? Przecież "knify" należy rozpowszechniać - żeby z czasem po prostu nie uległy zapomnieniu... a ludziska ponownie nie odkrywali Ameryk i wyważali dawno otwarte już drzwi... ergo: "bierzcie i czerpcie z tego wszyscy" :D :D :D

W ciągu czterdziestu (ponad :!: ) lat siedzenia w lampach i ich otoczeniu różne pomysły i rozwiązania przychodziły człekowi do głowy..., szkoda, żeby wszystkie - razem z tą głową - przykrył cmentarny piasek. :cry:

Pozdrawiam, Zoltan

Post: czerwca 2, 2011, 3:38 pm
autor: Robert007Lenert
Zoltan masz jakis patent na prostowanie winyli?

Post: czerwca 3, 2011, 4:31 pm
autor: Robert007Lenert
Po tygodniowej walce poddalem sie. Wszystkie sposoby o ktorych czytalem i te ktore znalem okazaly sie zawodne. Sa winyle /krzywe/ ktorych nie da sie wyprostowac.

Post: czerwca 7, 2011, 1:41 pm
autor: Andrzej Serafin
Nareszcie skompletowałem sprzęt (brakowało mi cały czas dobrego preampu, ale wczoraj paczuszka doszła i teraz słucham sobie z czarnych płyt ponownie na:

Technics SL-BD3D FG Servo
TRIGON Vanguard 1
NAD C-350
B&W DM601

Bez szaleństw, jak widzicie, ale wczoraj posłuchałem mojej ulubionej Tangerine Dream RUBYCON i odpadłem. To jednak magia. Choć nie wpadnę w to tak głęboko jak co niektórzy TUTAJ :wink:

Post: czerwca 7, 2011, 2:04 pm
autor: B&B
Andrzej Serafin pisze:Nareszcie skompletowałem sprzęt (brakowało mi cały czas dobrego preampu, ale wczoraj paczuszka doszła i teraz słucham sobie z czarnych płyt ponownie na:

Technics SL-BD3D FG Servo
TRIGON Vanguard 1
NAD C-350
B&W DM601


NAD nie ma wbudowanego preampu?

Post: czerwca 7, 2011, 3:56 pm
autor: Andrzej Serafin
NAD C-350 nie.
NAD C375 BEE posiada, ale w czasach kiedy kupowałem 350-tkę to o 375 ptaszki nie ćwierkały 8)

Post: czerwca 9, 2011, 12:08 pm
autor: Robert007Lenert
Seraf witaj w klubie zeswirowanych :)

Post: czerwca 12, 2011, 1:45 pm
autor: Robert007Lenert
Wlasnie kupilem najwazniejszy longplay swiata!!! :) Pierwsze tloczenie brytyjskie z 1964 roku z czarnymi labelami wytworni Impulse 8)

Post: czerwca 12, 2011, 2:57 pm
autor: Syd
A Love Supreme .....a love supreme .... aaa lllooo suuup .
Mantra Miłości .
Akustyczny Absolut .


.

Post: czerwca 15, 2011, 8:51 am
autor: Robert007Lenert
Dokladnie Syd. Nieprawdopodobny Hymn Muzyczny, Muzyczna Modlitwa. Plyta wyjatkowa i Absolutnie Doskonala!!!

Post: lipca 2, 2011, 6:44 pm
autor: B&B
Ostatnio odwiedziłem Media-Markt (Olsztyn, Gdańsk) i zauważyłem dobrze eksponowaną półkę z winylami :roll:
Były tam reprinty wydawnictw z lat 70-80 (Hendrix, The Doors. Miles Davis) ale też i całkiem nowe rzeczy (najnowsza Kate Bush, Brodka czy... Hugh Luarie!). Przeważał rock. Ceny 49,99-79,99zł. Na wielu płytach info "180g audio fidelity" 8)

Post: lipca 2, 2011, 10:53 pm
autor: Robert007Lenert
No bo renesans Vinyla to fakt! Te 180 gramowe to jeszcze nic /cenowo/ 200 gramowe kosztuja powyzej 200 zl /nowe/ Natomiast piewsze tloczenia z lat 60-tych /na grubych winylach z glebokimi rowkami potrafia dochodzic do 1000 zl za sztuke /bywa, ze znacznie wiecej/. Tutaj przyklad : http://allegro.pl/david-bowie-top-rare- ... 57891.html

Post: lipca 8, 2011, 8:08 pm
autor: bluesman1
Ale cieszy sam fakt, ze w sklepie mozna dzis znow kupic czarne krazki. Samameu kupuje nieraz wznowienia pewnych tytulow, bo placic kilka tysiecy PLN za sztuke to niestety stac mnie na to nie jest a i troche absurd juz taki tez w tym widze...

Post: lipca 12, 2011, 10:15 am
autor: Robert007Lenert
Mnie tez cieszy choc przez ten renesans ceny poszly w gore. Jeszcze dwa lata temu kupowalem swietnie zachowane pierwsze wydania bywalo ze za cene 20-30 zl. Dzisiaj to juz raczej nierealne.

Post: lipca 13, 2011, 11:36 pm
autor: bluesman1
Realne tyle ze nie u nas. Podpowiem kierunek - Niemcy i USA. Musisz tylko znalezc dojscie do osob, ktore moglyby kupowac i wysylac ci plyty. Second handy amerykanskie sa najtansze na swiecie, mozna tam kupic rzeczy ktore w Europie kosztuja nawet kilkadziesiat razy drozej. Powod? Maksymalny zalew rynku przez dany produkt. No chyba ze szukamy naprawde bialych krukow ale i tak w USA wieksza szansa na tansze egzemplarze :)