Moderator: mods
bluesman1 pisze:Polecam opcje dogadania sie ze sklepem/uslugodawca i sprowadzanie plyt bez pudelek oraz z deklarowana wartoscia jako ,,used CDs". Opcja ta jest o tyle bezpieczna, ze zadko kiedy celnicy zagladaja do paczek o malej wadze, bez podejrzenia o to, ze zostaly wyslane przez podmiot prawny. Jest to tylko kwestia dogadania sie ze sprzedajacym, jednakze nie kazdy sklep chce isc na tego typu rozwiazanie (chodzi tutaj o to, ze sprzedawca musi wystawic fakture).
Wymyśliłeś zasadę na własny użytek, ale to nieprawda. Po prostu jesteś szczęściarzem.Marek-Browarek6 pisze:Sprowadziłem całą masę plyt CD i DVD z USA , Japonii i jeszcze z kilku innych regionów i nigdy nie zostalo to objęte jakąkolwiek dodatkową opłatą czy to celną czy inną. Zasada prosta - płyt może być kilka ale tylko po 1 szt. z każdego tytułu!!!!!
bluesman1 pisze:A ja mam pytanie natury odmiennej. Otoz - czy ktos z Was orientuje sie, jak w miare bezpiecznie mozna handlowac plytami na Allegro? Bo gadalem ze znajomym i troszke mnie on nastraszyl, mianowicie, ze jak sie wystawia sporo rzeczy w ciagu jednego miesiaca a co gorsza, jeli sprzedaje sie regularnie po kilka lub kilkanascie sztuk tej samej plyty to ponoc moze przyczepic sie skarbowka bo udowadniaja wtedy, ze jest to glowne zrodlo dochodow i ze nie placiles podatku (mozesz zarejestrowac dzialanosc ale musisz wtedy placic podatki). Czy ktos w miare jasno orientuje sie, czy jest to tylko ,,straszak", czy rzeczywiscie mozna miec spore problemy?
bluesman1 pisze:Albo ujmijmy to inaczej, do jakiej kwoty warte jest ryzyko i szansa, ze jednak nie zostane trafiony? Z tego, co widze, jest kilku Allegrowiczow, ktorzy nie prowadza sklepu, a maja dosc szeroka oferte.
Napisales, ze wobec tych co mają bardzo znaczną liczbę zarejestrowanych transakcji, a oficjalnie nie prowadzą działalności gospodarcze prowadzone sa dochodzenia. Ale co mamy rozumiec przez znaczna ilosc? 10 sztuk tego samego przedmiotu jest iloscia znaczna? Moze cie czepiam, ale w pewnym sensie bez ogrodek chce wiedziec, do jakiego momentu mozna prawo nagiac, aby uszlo to bezkarnie. I nie pytam dlatego, ze mam na celu pozbawienie skarbu panstwa jakiegos dochodu. Zalezy mi wylacznie na handlu na zasadzie ,,second hand", prywatnie.
StS pisze:Wymyśliłeś zasadę na własny użytek, ale to nieprawda. Po prostu jesteś szczęściarzem.Marek-Browarek6 pisze:Sprowadziłem całą masę plyt CD i DVD z USA , Japonii i jeszcze z kilku innych regionów i nigdy nie zostalo to objęte jakąkolwiek dodatkową opłatą czy to celną czy inną. Zasada prosta - płyt może być kilka ale tylko po 1 szt. z każdego tytułu!!!!!
bluesman1 pisze:Albo ujmijmy to inaczej, do jakiej kwoty warte jest ryzyko i szansa, ze jednak nie zostane trafiony? Z tego, co widze, jest kilku Allegrowiczow, ktorzy nie prowadza sklepu, a maja dosc szeroka oferte.
Napisales, ze wobec tych co mają bardzo znaczną liczbę zarejestrowanych transakcji, a oficjalnie nie prowadzą działalności gospodarcze prowadzone sa dochodzenia. Ale co mamy rozumiec przez znaczna ilosc? 10 sztuk tego samego przedmiotu jest iloscia znaczna? Moze cie czepiam, ale w pewnym sensie bez ogrodek chce wiedziec, do jakiego momentu mozna prawo nagiac, aby uszlo to bezkarnie. I nie pytam dlatego, ze mam na celu pozbawienie skarbu panstwa jakiegos dochodu. Zalezy mi wylacznie na handlu na zasadzie ,,second hand", prywatnie.
StS pisze:Wymyśliłeś zasadę na własny użytek, ale to nieprawda. Po prostu jesteś szczęściarzem.Marek-Browarek6 pisze:Sprowadziłem całą masę plyt CD i DVD z USA , Japonii i jeszcze z kilku innych regionów i nigdy nie zostalo to objęte jakąkolwiek dodatkową opłatą czy to celną czy inną. Zasada prosta - płyt może być kilka ale tylko po 1 szt. z każdego tytułu!!!!!
StS pisze:Wymyślasz kolejną nieprawdziwą zasadę. Poczytaj wcześniejsze posty.Marek-Browarek6 pisze:Być może ale sprowadzając kilka egzemplarzy jednego tytułu trudno udowodnić , że to tylko dla siebie!
Widzę, że nie rozumiesz i chyba dlatego jesteś agresywny i to w niewyszukany sposób. Spróbuję Ci wyjaśnić. Twierdzisz, że trzeba kupować różne płyty - to ma być dowód, że kupuje się tylko dla siebie. Gdybyś zechciał zgłębić ten temat, to wiedziałbyś, że nie trzeba udowadniać zakupu płyt tylko na własny użytek. Dyskutujemy o zakupach za granicą za pośrednictwem internetu. Znaczenie ma tutaj kraj pochodzenia i wartość towaru. Czy już do Ciebie dotarło, że przy sprowadzaniu płyt spoza Unii Europejskiej również potrzebne jest szczęście, którego Ci nie brakuje?Marek-Browarek6 pisze:Nie wiem co chcesz udowodnić w ten prymitywny sposób , ale też mało mnie to obchodzi. Zainteresowanym radzę próbować zakupów w USA , Kanadzie i innych miejscach.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Marek-Browarek6 pisze:bluesman1 pisze:Albo ujmijmy to inaczej, do jakiej kwoty warte jest ryzyko i szansa, ze jednak nie zostane trafiony? Z tego, co widze, jest kilku Allegrowiczow, ktorzy nie prowadza sklepu, a maja dosc szeroka oferte.
Napisales, ze wobec tych co mają bardzo znaczną liczbę zarejestrowanych transakcji, a oficjalnie nie prowadzą działalności gospodarcze prowadzone sa dochodzenia. Ale co mamy rozumiec przez znaczna ilosc? 10 sztuk tego samego przedmiotu jest iloscia znaczna? Moze cie czepiam, ale w pewnym sensie bez ogrodek chce wiedziec, do jakiego momentu mozna prawo nagiac, aby uszlo to bezkarnie. I nie pytam dlatego, ze mam na celu pozbawienie skarbu panstwa jakiegos dochodu. Zalezy mi wylacznie na handlu na zasadzie ,,second hand", prywatnie.
Po to jest prawo by go przestrzegać a nie próbować naginać
Rock-A-Billy pisze:bluesman1 pisze:Albo ujmijmy to inaczej, do jakiej kwoty warte jest ryzyko i szansa, ze jednak nie zostane trafiony? Z tego, co widze, jest kilku Allegrowiczow, ktorzy nie prowadza sklepu, a maja dosc szeroka oferte.
Napisales, ze wobec tych co mają bardzo znaczną liczbę zarejestrowanych transakcji, a oficjalnie nie prowadzą działalności gospodarcze prowadzone sa dochodzenia. Ale co mamy rozumiec przez znaczna ilosc? 10 sztuk tego samego przedmiotu jest iloscia znaczna? Moze cie czepiam, ale w pewnym sensie bez ogrodek chce wiedziec, do jakiego momentu mozna prawo nagiac, aby uszlo to bezkarnie. I nie pytam dlatego, ze mam na celu pozbawienie skarbu panstwa jakiegos dochodu. Zalezy mi wylacznie na handlu na zasadzie ,,second hand", prywatnie.
Obawiam się, iż w realizacji swojego pomysłu będziesz jednak pozostawał w kolizji z prawem. Zarobkowa sprzedaż towarów używanych, wykonywana we własnym imieniu i na własny rachunek w sposób zorganizowany i ciągły jest także uznawana za działalność gospodarczą. Wynika to bezpośrednio z treści art. 2 Ustawy z dnia 02.07.2004 r. o swobodzie działalności gospodarczej i jako taka podlega wszelkim rygorom prawnym, zwłaszcza podatkowym. Niestety, nigdzie nie znajdziesz żadnych sprzedażowych limitów ilościowych lub kwotowych, których przekroczenie powodowałoby obowiązek rejestracji działalności gospodarczej. Istotne są jedynie te trzy podstawowe cechy (zarobkowy charakter oraz zorganizowany i ciągły sposób wykonywania). Występowanie tych cech (w przypadku braku zarejestrowania działalności) organy prowadzące postępowania oceniają z uwzględnieniem okoliczności konkretnego przypadku.
Zarobkowy charakter to po prostu odpłatność za oferowane towary lub usługi, dla przyjęcia cechy zarobkowości nie jest konieczne uzyskiwanie dochodu (można bowiem ponosić straty)
Zorganizowany charakter działalności to najogólniej przeciwieństwo przypadkowości sprzedaży lub świadczenia usług.
Ciągłość polega zaś na względnie stałym zamiarze wykonywania działalności gospodarczej (powtarzalność, długotrwałość etc).
Jeżeli będziesz więc w stały sposób oferował i sprzedawał płyty (choćby używane) na Allegro lub w jakikolwiek inny sposób w celu zarobkowym, to w razie ujawnienia tego procederu przez organy ścigania lub organy podatkowe to musisz liczyć się z możliwością postawienia zarzutu prowadzenia działalności gospodarczej bez zarejestrowania i jego dalszymi konsekwencjami, w tym podatkowymi. Jedyną pociechą pozostaje fakt, iż w praktyce w kręgu ich zainteresowań pozostają raczej wyłącznie osoby, które handlują nieformalnie towarami i usługami na naprawdę dużą skalę np. kilkaset transakcji miesięcznie, i którym w takiej sytuacji dość łatwo jest udowodnić zarzuty. "Kopanina" prawna z "płotkami", którym ze względu na "nieostrą" treść przepisów, może być trudno udowodnić zarobkowy cel oraz zorganizowany i ciągły charakter działalności nie leży raczej w interesie organów.
StS pisze:Widzę, że nie rozumiesz i chyba dlatego jesteś agresywny i to w niewyszukany sposób. Spróbuję Ci wyjaśnić. Twierdzisz, że trzeba kupować różne płyty - to ma być dowód, że kupuje się tylko dla siebie. Gdybyś zechciał zgłębić ten temat, to wiedziałbyś, że nie trzeba udowadniać zakupu płyt tylko na własny użytek. Dyskutujemy o zakupach za granicą za pośrednictwem internetu. Znaczenie ma tutaj kraj pochodzenia i wartość towaru. Czy już do Ciebie dotarło, że przy sprowadzaniu płyt spoza Unii Europejskiej również potrzebne jest szczęście, którego Ci nie brakuje?Marek-Browarek6 pisze:Nie wiem co chcesz udowodnić w ten prymitywny sposób , ale też mało mnie to obchodzi. Zainteresowanym radzę próbować zakupów w USA , Kanadzie i innych miejscach.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Marek-Browarek6 pisze:StS pisze:Widzę, że nie rozumiesz i chyba dlatego jesteś agresywny i to w niewyszukany sposób. Spróbuję Ci wyjaśnić. Twierdzisz, że trzeba kupować różne płyty - to ma być dowód, że kupuje się tylko dla siebie. Gdybyś zechciał zgłębić ten temat, to wiedziałbyś, że nie trzeba udowadniać zakupu płyt tylko na własny użytek. Dyskutujemy o zakupach za granicą za pośrednictwem internetu. Znaczenie ma tutaj kraj pochodzenia i wartość towaru. Czy już do Ciebie dotarło, że przy sprowadzaniu płyt spoza Unii Europejskiej również potrzebne jest szczęście, którego Ci nie brakuje?Marek-Browarek6 pisze:Nie wiem co chcesz udowodnić w ten prymitywny sposób , ale też mało mnie to obchodzi. Zainteresowanym radzę próbować zakupów w USA , Kanadzie i innych miejscach.!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dawno tu nie byłem więc odpowiadam:
- wszystkie moje przesyłki były otwierane (wyraźne ślady ) i sprawdzane przez UC (pieczątki dopuszczenia) . Nie wierzę , że kontrolujący funkcjonariusz UC odpuściłby mi gdyby zobaczył kilka egzemplarzy tego samego tytułu!!!!
Marek-Browarek6 pisze:Prawdopodobnie jest to też uzależnine od miejsca zamieszkania zamawiajacego i dociekliwości urzędników UC z danego regionu.....
RafałS pisze:Dzięki za tę dobrą wiadomość. Rzeczywiście jesteśmy dopisani na końcu listy FREE Super Saver Delivery na Amazon.co.uk. Ciekawe jak zareagują na to sklepy internetowe w Polsce - obniżą ceny choć trochę, czy będą żerowały na nieświadomych?
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 270 gości