Strona 1 z 1

Magnetofon - czas zawraca?

Post: lipca 27, 2011, 1:59 pm
autor: Robert007Lenert
Jak w temacie. Od wczoraj przezywam nawrot fascynacji dzwiekiem z tasmy :)

Post: lipca 27, 2011, 2:21 pm
autor: B&B
Miło przeżywać, ale musisz chyba mieć jakieś osobiste powody bo innego sensu nie widzę. A może to DAT...

Post: lipca 27, 2011, 2:43 pm
autor: Robert007Lenert
A miales kiedys deck przyzwoitej klasy? Chocby taki : http://allegro.pl/yamaha-kx-493-nowa-se ... 31171.html

Post: lipca 27, 2011, 3:00 pm
autor: Jurek Muszynski
Nadal, w 2011 roku na codzień słuchamy magnetofonu. Studyjnego. Większość produkcji normalno-budżetowych (w skali światowej) nagrywa się na taśmę, potem przegrywa do Pro Toolsa. Chyba że odwrotnie - jak to robi np. Eric Valentine (znany amerykański producent). Bez taśmy, lub jej dobrej symulacji ciężko zmiksować coś, co będzie przyjemne w porównaniu z topowymi produkcjami.

Post: lipca 28, 2011, 1:08 pm
autor: Robert007Lenert
Szukam kogos kto sie zna na magnetofonach ich regulacji itp.

Post: lipca 28, 2011, 8:59 pm
autor: B&B
Jurek Muszyński pisze:Nadal, w 2011 roku na codzień słuchamy magnetofonu. Studyjnego....

No ale to jest inna bajka...
Mam Technicsa klasy podobnej jak ww. Yamaha, ale jak nie muszę (a rzadko muszę) to już nie używam.

Post: lipca 28, 2011, 9:20 pm
autor: leszekblues
To se newrati

Post: lipca 28, 2011, 10:58 pm
autor: Robert007Lenert
Pewnie, ze nie calkiem, ale osobiscie widze pewna mode. Cos jak z zabytkowymi samochodami.

Post: lipca 29, 2011, 5:54 am
autor: B&B
Robert007Lenert pisze:Pewnie, ze nie calkiem, ale osobiscie widze pewna mode.

Gdzie Pan widzisz tę modę? Chyba u siebie w mieszkaniiu 8)
Przecież już nawet kasetę (czystą) trudno kupić a z nagraniami to chyba tylko w antykwariacie. To tak jak z dyskietkami komputerowymi - wyginęły jak dinozaury :lol:

Post: lipca 29, 2011, 8:38 am
autor: Jurek Muszynski
Sporo czystych kaset jest na eBay-u. I nie są w cenie złomu :) Znam parę osób, które wciąż cieszą się obracającymi kółkami. Winyl też miał umrzeć, a dziś każdy szanujący się artysta wydaje - oprócz CD i iTunes'a - serię na winylu. Nie wiem jak kasety, ale taśmy na szpuli wciąż są produkowane:

http://www.thomann.de/pl/tasmy_szpulowe.html

Ja sobie zrobiłem zapas dobrych kaset, kiedy schodziły z magazynów dużych sklepów.

Post: lipca 29, 2011, 9:32 am
autor: Robert007Lenert
B&B pisze:
Robert007Lenert pisze:Pewnie, ze nie calkiem, ale osobiscie widze pewna mode.

Gdzie Pan widzisz tę modę? Chyba u siebie w mieszkaniiu 8)
Przecież już nawet kasetę (czystą) trudno kupić a z nagraniami to chyba tylko w antykwariacie. To tak jak z dyskietkami komputerowymi - wyginęły jak dinozaury :lol:
Zagladnij na allegro dzial kasety magnetofonowe , lub dzial magnetofony. Zdziwisz sie. Ponadto znow sa zespoly/wykonawcy wydajacy na kasetach /glownie awangardzisci i undergroundowcy/. Taka ucieczka od tego co ogolnie dostepne i popularne.

Post: lipca 29, 2011, 12:24 pm
autor: Robert007Lenert
Takie cudenko...niestety cena powala.. : http://allegro.pl/pioneer-rt-707-w-idea ... 26418.html

Post: lipca 29, 2011, 12:46 pm
autor: rocken
Robert007Lenert pisze:Takie cudenko...niestety cena powala.. : http://allegro.pl/pioneer-rt-707-w-idea ... 26418.html


W domu rodziców stoi jeszcze gdzieś szpulowa Unitra ZRK na licencji Grundiga a na taśmach Hendrix, Joplin, Niemen...
Słuchać w dzisiejszych czasach z tego ciężko ale sentyment jest, bo po raz pierwszy w życiu usłyszałem Hendrixa właśnie z tego sprzętu :)

Post: lipca 29, 2011, 12:48 pm
autor: B&B
To jak już wspominamy...
Ja przez wiele lat cieszyłem się dźwiękiem z Damy Pik :D
Obrazek

Post: lipca 29, 2011, 12:54 pm
autor: rocken
Dodam jeszcze że moje pierwsze próby pogrywania na gitarze rejestrowałem właśnie na powyżej wspomnianej w moim poście Unitrze, więc jak tu ktoś wcześniej pisał o zachodnich standardach realizacji w studiu, to początki miałem w pełni odpowiadające standardom światowym :)

Post: lipca 29, 2011, 1:00 pm
autor: Robert007Lenert
B&B pisze:To jak już wspominamy...
Ja przez wiele lat cieszyłem się dźwiękiem z Damy Pik :D
Obrazek
A ja szukam dobrze zachowanej. Kurde musze sobie kupic szpule :)

Post: lipca 29, 2011, 8:24 pm
autor: StS
Ja też przez długie lata użytkowałem Damę Pik.
Pierwotnie chciałem kupić ZK 2405. W dziwnych dawnych czasach trafiłem na dostawę towaru do sklepu RTV. Stanąłem w kolejce i byłem już blisko szczęścia - wymarzony magnetofon czekał na półce, jedyny egzemplarz. Już miałem ekspedientkę poprosić o ten sprzęt, kiedy nagle pojawiła się kobieta z dzieckiem na ręku i jako osoba uprzywilejowana (wtedy każdy towar był towarem pierwszej potrzeby) zażądała wydania tego właśnie magnetofonu. Społeczność kolejkowa nie zareagowała, a ja poddałem się bez walki. Do dzisiaj mam uraz.
Później udało mi się przez znajomości załatwić Damę Pik. Wynosiłem ten magnetofon tylnymi drzwiami sklepu ze zdartą z pudła naklejką – żeby nie narazić personelu na przykrości ze strony zgromadzenia przed sklepem. Pudło zostało otworzone dopiero w domu.
W tamtych trudnych czasach Dama Pik wymagała kolejnych nietypowych działań, bo to przecież był deck.

Post: lipca 29, 2011, 8:43 pm
autor: karambol
Ja też jestem dumnym posiadaczem Damy Pik. Sprawny do dzisiaj i taśmy ze szpuli grają jak za dawnych lat. A mam trochę tego. Mój egzemplarz ma taki feler, że strasznie hałasuje podczas pracy. Ewidentnie są to jakiej mechaniczne problemy bo taki to jest rodzaj tego hałasowania. Kombinowałem, żeby go może w poziomie ustawiać (pion mi bardziej pasował) był w serwisie gwarancyjnym i nic się nie dało zrobić - jak huczał tak huczy. Ale już się przyzwyczaiłem. No cóż każdy z nas ma jakieś wady - również Damy.
Jak wiadomo to jest deck i bez wzmacniacza ewentualnie słuchawek podpiętych do gniazdka DIN nie da się tego słuchać. Kiedyś, zaraz po zakupie wpadł do mnie mój koleżka Mirosław G. a ja z jakiegoś powodu (nie pamiętam z jakiego) nie miałem możliwości podłączenia pod jakikolwiek wzmacniacz (wtedy miałem amplituner Amator a teraz używam Radmora) ani nie miałem jeszcze słuchawek czyli kompletnie nieużyteczny sprzęt. Koleżka strasznie napalił się aby posłuchać w końcu to sprzęt HI-FI co wówczas było rarytasem. W akcie rozpaczy mówi "daj na full wzmocnienie słuchawek to może przykładając ucho do GNIAZDA słuchawkowego coś usłyszymy". Oczywiście nic nie usłyszeliśmy ale takie mam dyżurne wspomnienie w związku z moją Damą Pik.

Post: lipca 29, 2011, 9:59 pm
autor: Krzyś fishbone Grajczak
ale po co?

Post: lipca 29, 2011, 10:42 pm
autor: Robert007Lenert
Krzyś fishbone Grajczak pisze:ale po co?
A po co grasz na gitarze? :) Porafisz sensownie wyjasnic?

Post: grudnia 7, 2011, 9:48 pm
autor: posener
Właśnie zastanawiałem się nad sprzedażą swojego Denona DRM-800 i stwierdziłem, ze tak wyrafinowane technicznie urządzenie nie zasługuje na sprzedanie za góra 200zł. Poczekam.

Post: grudnia 8, 2011, 10:53 am
autor: SiPolina
Chcę właśnie swój przywrócić do działalności (taka mini wieża na decki i winyle) i jest problem:
Strasznie buczy. Żeby to buczenie wyłączyć trzeba odpowiednie ustawić korektor i volume, choć i wtedy pojawia się kolejny problem - gra jeden kanał, lub dwa, lecz "przesunięte" (Balans). O co może chodzić?
Fajnie by było nagrać parę płyt na kasety i posłuchać tego klimatu taśmowego. :)

Post: grudnia 8, 2011, 1:57 pm
autor: Robert007Lenert
posener pisze:Właśnie zastanawiałem się nad sprzedażą swojego Denona DRM-800 i stwierdziłem, ze tak wyrafinowane technicznie urządzenie nie zasługuje na sprzedanie za góra 200zł. Poczekam.

Oczywiscie, ze nie. To zdecydowanie zbyt dobry sprzet!

Post: grudnia 8, 2011, 1:59 pm
autor: Robert007Lenert
SiPolina pisze:Chcę właśnie swój przywrócić do działalności (taka mini wieża na decki i winyle) i jest problem:
Strasznie buczy. Żeby to buczenie wyłączyć trzeba odpowiednie ustawić korektor i volume, choć i wtedy pojawia się kolejny problem - gra jeden kanał, lub dwa, lecz "przesunięte" (Balans). O co może chodzić?
Fajnie by było nagrać parę płyt na kasety i posłuchać tego klimatu taśmowego. :)

Buczy zawsze, czy w zaleznosci co wlaczysz /magnetofon, gramofon , cd czy radio?

Post: grudnia 8, 2011, 8:33 pm
autor: SiPolina
Niestety zawsze... :(

Post: grudnia 9, 2011, 10:34 am
autor: Robert007Lenert
SiPolina pisze:Niestety zawsze... :(
Gdzies poszla masa. Nie obejdzie sie bez ingerencji elektronika.