Strona 2 z 2

Post: grudnia 13, 2007, 12:46 am
autor: Twelve Man Spirit
Buahahahaha! Sluchawki do sluchania bluesa. Co za bzdura! Jak mozna myslec, ze do sluchania bluesa sa wogole jakies sluchawki?
Ludzie!

Post: grudnia 14, 2007, 10:37 pm
autor: ZIBI
hmmmm...... ja proponuje kupić 12 par słuchawek i zmieniac je co takt. wtedy bedzie mozna powiedziec, ze mamy sluchawki do bluesa ;-)

pozdro

Post: grudnia 17, 2007, 8:22 pm
autor: marek baran
Twelve Man Spirit pisze:Buahahahaha! Sluchawki do sluchania bluesa. Co za bzdura! Jak mozna myslec, ze do sluchania bluesa sa wogole jakies sluchawki?
Ludzie!


Myślę że słuchania bluesa nie są potrzebne specjalne słuchawki.Uważam natomiast że takie słuchawki powinny posiadać pewną cechę która to będzie ich atutem. O co chodzi?

Założyciel tego wątku jest redaktorem muzycznym osłuchanym z realizacjami płytowymi i dobrze wie z jak płytką dynamiką są one nagrywane(nie mylić z głośnością!).Podświadomie być może szukał takiego modelu który pozwoli tą cechę wydobyć a tym samym odsłuch uczynić bardziej atrakcyjnym(czyli pełniejszym brzmieniem,równiejszym pasmem,brakiem wyostrzeń....)

Słuchawki posiadające znakomitą dynamikę wybitnie polepszają komfort odsłuchu(daje się słuchać i mp3).Proszę posłuchać modeli wymienionych przeze mnie powyżej i porównać z dowolnymi słuchawkami z przedziału 50-150zl.
Gwarantuję że różnice będą takie jak jazda samochodem z silnikiem 3.0 a silnikiem 1.4(nawet uwzględniając stan naszych dróg)

Pozdrawiam.

Post: grudnia 19, 2007, 11:43 am
autor: Twelve Man Spirit
Ja nie jestem redaktorem zadnej gazety ale realizuje nagrania i wiem czym jest dynamika. Na swoim pokladzie mam Beyerdynamic DT990 Pro, AKG K271 Studio i raczej nie chcialbys sluchac MP3 w tej klasy sluchawkach.
Kazda plyta ma inna dynamike, bez wzgledu na stylistyke. Wiec dobieranie sluchawek do bluesa to kosmiczne i komiczne wyzwanie :shock:

Post: grudnia 19, 2007, 8:36 pm
autor: marek baran
[quote]Kazda plyta ma inna dynamike, bez wzgledu na stylistyke. [quote]

Tutaj niestety różnice są bardzo wyrażne właśnie ze względu na nazwijmy to umownie"stylistykę".

Najbardziej płaskie brzmienie to płyty z muzyką tzw.elektryczną -tu akurat mieści się interesujący nas gatunek muzyczny czyli blues.Nie ma co ukrywać są to nagrania bardzo skompresowane między innymi po to
aby dało się słuchać i w samochodzie i boom-boxie i tanim radio CD z marketu.Skutkuje to pozornym zwiększeniem głośności ale spłaszczeniem sygnału i najczęściej wprowadzeniem zniekształceń.
Już budżetowy sprzęt Hi-Fi np.NAD-a próbuje temu zaradzić wprowadzając przełącznik cllipingu.Im lepszej klasy sprzet tym cecha ta jest wyrażniej słyszalna.

Nieco lepszą realizację mają płyty z muzyką jazzową(cały czas mam na myśli dynamikę sygnału)-płyty ECM -u są dobrym przykładem realizacji dżwięku. Płyty Możdżera czy Napiórkowskiego -to również świetne nagrania.

Najlepszą realizację mają nagrania z muzyką klasyczną-i to wyrażnie już słychać :na średniej klasie sprzętu czy lepszych słuchawkach.
Wystarczy włączyć PR II i którąś ze stacjii komercyjnych(oczywiście nie porównywać sygnału płynącego z kablówki!)

Uważam ze jest sens w tym żeby "podebrac" słuchawki pod rodzaj odsłuchiwanej muzyki po to aby czerpac max. przyjemności.
Jeżeli są takie możliwości dlaczego z tego nie skorzystać? Mam na myśli tych dla których odsłuch jest integralną częścią obcowania z muzyką.
Rozumiem że te dywagacje są niezrozumiałe dla tych którzy nie słyszą np.różnicy w brzmieniu interkonektów.

No coż-ja też nie odróżniam rodzaju papierosów-dla mnie jednakowo wszystkie śmierdzą.

Pozdrawiam.

Post: grudnia 21, 2007, 1:22 pm
autor: Twelve Man Spirit
A dla mnie nie wszystkie jednakowo, ale smierdza.
Blues moze byc bardziej akustyczny albo bardziej elektryczny. Bardziej stylistycznie zblizony do jazzu lub do rocka.
Dynamika zalezy nie od stylistyki tylko od wielu innych czynnikow zwiazanych z sama realizacja nagrania (nie bede zanudzal), z tym jaka dramaturgie chce umiescic w nagraniu artysta oraz co z tym wszystkim zrobi inżynier masteringu.
Pozatym wiekszosc plyt tworzy sie z mysla o ich przeznaczeniu, czyli wysokiej, sredniej i niskiej klasy sprzecie grajacym, uwzgledniajac odtwarzacze, ze tak sie wyraze "kuchene". Za wyjatkiem plyt audiofilskich ma sie rozumiec.
:shock:

Post: stycznia 6, 2008, 1:19 am
autor: nano
mam przez to rozumieć, że np. Dżem wydaje trzy rodzaje tej samej płyty - jedna hi-fi, druga do "jamnika"a trzecia do kuchenki mikrofalowej?

ps. co to są płyty audiofilskie, coś jak kable "kierunkowe" ? z ciekawości pytam nie szukam zaczepki - po prostu nie wiem

Post: stycznia 8, 2008, 11:03 pm
autor: Twelve Man Spirit
Nie, masz przez to rozumiec, ze Dzem wydaje plyte dla przecietnego odbiorcy, kowalskiego. Musi ona brzmiec przyzwoicie i na jamniku i kiedy ja probujesz odtworzyc w kuchence mikrofalowej;). Natomiast jesli masz sprzet grajacy warty wiecej niz mozesz sobie wyobrazic to oczekujesz rowniesz tego by muzyka, ktorej sluchasz na takim sprzecie miala rowniez lepsza jakosc. Dlatego kupujesz plyty wytlaczane z wieksza dokladnoscia, oraz zawarta na nich lepsza jakoscia dzwieku.

Post: lipca 29, 2008, 12:36 pm
autor: Helmut
Jakie sluchawki do bluesa?


Jakbyś mnie zapytał, czy odnajduję przyjemność słuchając muzyki za pomocą słuchawek?
Odrzekłbym, niewielką, a prawdę mówią - żadnej. Wyobraź sobie, że nasz zmysł słuchu jest tak zbudowany, ze odbiera dźwięk powietrzny. Co jest zgodne z naturą bodźca akustycznego. Poza tym nadużywając słuchawek można doprowadzić do uszkodzenia słuchu. Generalnie słuchawki nagłowne to przede wszystkim urządzenie pomocnicze do obsługi w studiach fonograficznych i rozgłośniach radiowych.
Nie uzywamy przcież lupy do czytania wtedy, kiedy mamy jeszcze sprawne oczy.
A może Ty juz masz kłopoty ze słuchem?

Dlatego kupujesz plyty wytlaczane z wieksza dokladnoscia, oraz zawarta na nich lepsza jakoscia dzwieku.

Pisząc to musiałeś mieć niezłego kaca.
Stary, gdybyś wymienił formaty: SACD, DVD-Audio, to bym Cię zrozumiał.
Oczywiście 16-bitów można wykorzystać perfekcyjnie lub spieprzyć.
To drugie dziś zaczęło dominować - niestety.
Agencja Artystyczna MTJ bryluje w wydawaniu technicznych gniotów.
Wydali, m.in. Maanam "Nocny Patrol". Za takie wydanie należy im się chłosta.
Na szczęście dla melomanów, japońskie firmy fonograficzne "robią" obecnie zupełnie przyzwoite nagrania.
Przykład, Led Zeppelin 2 zgrany z czarnej płyty, osiagalny także w sklepie Merlin:
http://merlin.pl/Led-Zeppelin-II-Japane ... 31170.html

Jakie słuchawki do bluesa

Post: stycznia 12, 2010, 10:52 am
autor: rezasurmar
Nie będę się rozpisywał tak jak poprzednicy :P. Czasem nie ma możliwości słuchania na kolumnach. Słuchawki do bluesa wg mnie to Grado, mam Grado GS1000i, zanim kupiłem GSy słuchałem na SR80 od kolegi. Były całkiem przyzwoite potrafią przyładować niezłym dźwiękiem jak trzeba, ale brakowało mi tej przestrzeni, szczególnie na koncertach. Gov't, czy Bonamassa, JLee H. Brzmią rewelacyjnie na GS, na SR80 też niczego sobie. Ciężko w Polsce znaleźć sklep w którym będzie można przetestować kilka różnych producentów słuchawek. Niezłe są też Bayerdynamiki. AKG701, ale mają szczupły bass. Polecam Grado, są dość ciepłe i mają niezłego pałera.
Słucham na nich każdego rodzaju muzyki i są świetne w każdym repertuarze. od poważnej, rocka, bluesa, jazzu, metalu, czy muzyki elektronicznej jak AmotTobin, czy Yello.

Post: stycznia 13, 2010, 8:24 pm
autor: Andrzej Serafin
Już kawał czasu słucham na Sennheiser HD 600
Otwarte, piękny dźwięk, super dynamika, wykonanie, nie męczą uszu.
Dla mnie SUPER, polecam.
No, ale cena nie najniższa niestety.
Ich możliwości w pełni można docenić np. słuchając płyt z wytwórni: ECM, Real World, Deutsche Grammoophon.

Post: stycznia 14, 2010, 12:43 am
autor: leszekblues
Helmut pisze:
Jakie sluchawki do bluesa?


Jakbyś mnie zapytał, czy odnajduję przyjemność słuchając muzyki za pomocą słuchawek?
Odrzekłbym, niewielką, a prawdę mówią - żadnej. Wyobraź sobie, że nasz zmysł słuchu jest tak zbudowany, ze odbiera dźwięk powietrzny. Co jest zgodne z naturą bodźca akustycznego. Poza tym nadużywając słuchawek można doprowadzić do uszkodzenia słuchu. Generalnie słuchawki nagłowne to przede wszystkim urządzenie pomocnicze do obsługi w studiach fonograficznych i rozgłośniach radiowych.
Nie uzywamy przcież lupy do czytania wtedy, kiedy mamy jeszcze sprawne oczy.
A może Ty juz masz kłopoty ze słuchem?

Dlatego kupujesz plyty wytlaczane z wieksza dokladnoscia, oraz zawarta na nich lepsza jakoscia dzwieku.

Pisząc to musiałeś mieć niezłego kaca.
Stary, gdybyś wymienił formaty: SACD, DVD-Audio, to bym Cię zrozumiał.
Oczywiście 16-bitów można wykorzystać perfekcyjnie lub spieprzyć.
To drugie dziś zaczęło dominować - niestety.
Agencja Artystyczna MTJ bryluje w wydawaniu technicznych gniotów.
Wydali, m.in. Maanam "Nocny Patrol". Za takie wydanie należy im się chłosta.
Na szczęście dla melomanów, japońskie firmy fonograficzne "robią" obecnie zupełnie przyzwoite nagrania.
Przykład, Led Zeppelin 2 zgrany z czarnej płyty, osiagalny także w sklepie Merlin:
http://merlin.pl/Led-Zeppelin-II-Japane ... 31170.html


Od ok 6-7 lat jade prawie wyłacznie na słuchawkach i lubie mocno dowalic
Musze sie odizolowac od otoczenia inaczej nie potrafie słuchac
Im głosniej tym szybciej zasypiam :D i płyty na raty jadę :cry:
Jakos nie zauwazyłem słabszego słuchu badałem sie jakis czas temu :lol:

Post: czerwca 22, 2010, 1:02 pm
autor: Robert007Lenert
Stary temat, ale sie odezwe. Dwie sprawy. Po pierwsze odpowiadamy na pytanie, czy sluchawki maja byc zamkniete , czy otwarte. Te pierwsze izoluja nas od otoczenia , ale muzyka gra w naszej glowie. Jest w nia wcisnieta, co ma sie nijak do odbioru dzwieku w sposob naturalny /normalnie nie gra nam nic w glowie :)/ Natomiast otwarte nie tlumia zewnetrznych halasow, ale za to daja dzwiek przestrzenny wychodzacy poza obszar glowy i to bardzo wyraznie. Dobre, otwarte sluchawki sa zdecydowanie blizsze odczuciu jakie nam towarzyszy podczas sluchania z dobrych monitorow studyjnych.

Post: czerwca 30, 2010, 8:44 am
autor: RafałS
Robert007Lenert pisze:Stary temat, ale sie odezwe. Dwie sprawy. Po pierwsze odpowiadamy na pytanie, czy sluchawki maja byc zamkniete , czy otwarte. Te pierwsze izoluja nas od otoczenia , ale muzyka gra w naszej glowie. Jest w nia wcisnieta, co ma sie nijak do odbioru dzwieku w sposob naturalny /normalnie nie gra nam nic w glowie :)


Dzięki za ładne wyłożenie. Teraz wiem czemu nie lubię słuchawek zamkniętych: chodzi o tę muzykę wciśniętą do głowy. Niestety jest też ta druga strona medalu: jeśli chcemy słuchać na słuchawkach, żeby nie przeszkadzać najbliższemu otoczeniu, to otwarte nie całkiem się sprawdzają, bo część dźwięku jednak idzie świat. Druga osoba siedząca w tym samym pokoju staje się mimowolnym odbiorcą naszej muzyki w przytłumionym i mocno zniekształconym wydaniu.

Post: czerwca 30, 2010, 11:12 am
autor: agrypa
Sluchawki zamkniete, poza uszkodzeniami sluchu moga tez byc przyczyna calkiem powaznych zaburzen psychicznych. Bywa, ze nasze mozgi na dluzsza mete niezbyt dobrze sobie radza w tak nienaturalnym srodowisku.

Post: czerwca 30, 2010, 11:30 am
autor: B&B
To jest jakoś "naukowo" udowodnione? Bo kiedyś długo używałem tylko zamkniętych i teraz nie wiem czy iść do laryngologa czy do psychologa :?

Post: czerwca 30, 2010, 3:23 pm
autor: RafałS
B&B pisze:To jest jakoś "naukowo" udowodnione? Bo kiedyś długo używałem tylko zamkniętych i teraz nie wiem czy iść do laryngologa czy do psychologa :?


Psychiatry. :lol:

Post: czerwca 30, 2010, 3:54 pm
autor: Paweł Stomma
AKG K240 Studio

Post: czerwca 30, 2010, 6:39 pm
autor: agrypa
RafałS pisze:
B&B pisze:To jest jakoś "naukowo" udowodnione? Bo kiedyś długo używałem tylko zamkniętych i teraz nie wiem czy iść do laryngologa czy do psychologa :?


Psychiatry. :lol:

:idea: :D

Post: czerwca 30, 2010, 7:23 pm
autor: B&B
Nie ma to jak przyjacielskie porady :twisted:

Post: lipca 2, 2010, 2:17 pm
autor: Andrzej Serafin
To ja się powtórzę w tym temacie:

Sennheiser HD 600

Zdecydowanie pierwsza liga>
Już 10 lat mi służą bez szwanku. Tak dla nich jak i dla moich uszu.

Post: lipca 14, 2010, 7:29 pm
autor: marek baran
Andrzej Serafin pisze:To ja się powtórzę w tym temacie:

Sennheiser HD 600....



A jeśli ktoś lubi niżej schodzący ,lepiej kontrolowany bas,dźwięk bardziej dynamiczny a jednocześnie nieco ciemniejszą barwę to HD 650.
Jednak na słabo zrealizowanych nagraniach nie pokażą klasy a zadziałają jak lupa.

Pozdrawiam.

Post: lipca 26, 2010, 1:18 am
autor: Bart Łęczycki
Jeśli chodzi o parametr jakość brzmienia/cena to zdecydowanie polecam (nie zdziwcie się) zamknięte Creative Aurvana Live!
W porównaniu do wysokiego modelu Denona za 1600zł wypadły naprawdę dobrze.

Naprawdę zdziwiłem się jak brzmią, zresztą poczytajcie testy :) np:
http://www.audiostereo.pl/forum_wpisy.h ... =41125&p=1

Udanego zakupu a potem słuchania!

Post: lipca 26, 2010, 11:31 am
autor: SiPolina
Testowałem Creative Aurvana Live! i powiem tylko tak:
Te słuchawki + Creative Zen + blues (koniecznie najlepsza jakość) = NIEBO!
Ale po lekkim ustawieniu korektora :)

Post: sierpnia 28, 2010, 12:56 pm
autor: Maikl
Przy komputerze mam Creative Aurvana + wzmacniacz słuchawkowy Holdegron Audio, gra bardzo ładnie, o ile potrafię to określić :)