autor: Andrzej Jerzyk`e » kwietnia 9, 2007, 2:03 pm
Tak sobie ods?uchuj? utwory do dzisiejszej audycji. I bardzo bym chcia? aby?cie zwr?cili szczeg?ln? uwag? na Staszka ?nie?ko i kompozycj? "Outsider - Blues Odrzuconych".
Przypominam ten utw?r raz, na dwa, trzy lata. Za ka?dym razem robi wielkie wra?enie na tych, kt?rzy s?ysz? go po raz pierwszy.
To oczywi?cie tak?e ze wzgl?du na niesamowite s?owa Staszka, kt?re s? Jego ?yciowym do?wiadczeniem.
Zreszt? wszystkie teksty ?nie?ki, s? o nim samym. Naprawd? warto zas?ucha? si? z uwag? w t? sztuk?.
Dodam tylko ?e na harmonijce ustnej, zagra tu m?odziutka w?wczas Beata Kossowska.
A oto co o Staszku napisa? sam Ernest Bryl:
"Jaki jest ?nie?ko ka?dy widzi a przede wszystkim s?yszy. Ja lubi? s?ucha? jego chropowatego g?osu jakby stworzonego do muzyki kt?ra jest polskim bluesem, skarg? chropaw? na ?ycie i los, bardzo przejmuj?c?, bo brzmi jak prawdziwa skarga.
Czyli nie jest to roz?alenie, ale gorzkie zamy?lenie jak w bardzo pi?knej modlitwie, kt?ra jak to wielokrotnie widzia?em, porusza ludzi.
Trudno t? muzyk?, ten g?os i te teksty, gdziekolwiek zakwalifikowa?. ?nie?ko jest samosw?j i mozna go przyj??, albo uzna? ?e nam ten typ ?piewania poezji nie odpowiada.
Ja bardzo si? tymi piosenkami, skargami ?piewanymi przejmuj? i dlatego s?dz?, ?e warto mie? te utwory i pos?ucha? ich w trudnych godzinach, kiedy na nas te godziny przychodz?.
Czy lepiej nam po tym b?dzie, czy ?nie?ko nas swymi utworami pocieszy ? Nie wiem. Ale pomo?e zrozumie? nasz? gorycz..."
"Outsider - Blues Odrzuconych" s?owa: Staszek ?nie?ko!
Dzi?kuj? Ci Panie
Za moje niespanie
Za r?ce trz?s?ce si? w b?lu, w b?lu samotnym
Za sucho?? w mym gardle
Za sw? beznadziejno??
Za wszystko co z?e
Za pust? codzienno??
Za k?amstwa, ob?ud?
Za niedoskona?o??
Za blag? i pych?
Za ca??, za ca?? sw? ma?o??
Dzi?kuj? Ci Panie, za pod?o?? kr?tactwa
Za wszysytkie te moje, ponure, ponure ?ajdactwa
Za mysli co ??dze uruchamia?y
My?la?em ?e wielkim, a by?em, a by?em tak ma?y
Mysla?em ?e madrym, a by?em zg?upia?y
Mysla?em ?e wszystko, a nic , nic nie istnia?o
Jedynie co mia?em, to swoj? wytrwa?o??
Do samozniszczenia, do swego, swego spodlenia
Dzi?kuj? Ci Panie za swiat?o w mym mroku,
Za p?omnie? Twej Swiecy
W codziennym widoku
Za ma?? iskierk?
I to, ?e istniej?
Za krok co po kroku
obudzi?, obudzi? nadziej?
Ja cicho stapa?em
W codziennej rozrterce
I jeszcze nie by?o, zbyt du?o mej wiary,
Ja cicho st?pa?em
W codziennej rozterce
Gdzie jeszcze niepewno??, rodzi?a koszmary
I sta?o sie nagle
Cichutko wspaniale
I glos us?ysza?em
- Id? Synu tak dalej
I sta?o si? nagle
Cichutko wspaniale
Glos us?ysza?em,
- Idz Synu, id? Synu tak dalej.
Ostatnio zmieniony kwietnia 9, 2007, 2:26 pm przez
Andrzej Jerzyk`e, łącznie zmieniany 2 razy