Treść Audycji 20.05.13'

Obrazek "Okolice Bluesa" Andrzeja Jerzyka. Słuchajcie w każdy poniedziałek o 23:00! Radio Centrum Kalisz 106.4 - http://www.rc.fm

Moderator: mods

Treść Audycji 20.05.13'

Postautor: Andrzej Jerzyk`e » maja 17, 2013, 6:23 pm

20-maja poniedziałek godzina 23:00, Radio Centrum Kalisz (106.4) i "Okolice Bluesa"

Właśnie 20-maja przypada polska premiera najnowszej płyty grupy "Moreland & Arbuckle", zatytułowanej "7 Cities". Cieszymy się bardzo że to akurat w naszej audycji, będziemy mogli zagrać dla Was bardzo szerokie fragmenty tego nie da się ukryć, znakomitego albumu!!!

Zapraszamy do słuchania oraz rozmów i komentarzy podczas emisji programu, na tej stronie!

Aby słuchać audycji w internecie, należy wejść na stronę: www.rc.fm i tam po stronie prawej link: "Radio On-Line".

Do miłego usłyszenia w poniedziałek o 23:00!!! :)
Awatar użytkownika
Andrzej Jerzyk`e
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor
 
Posty: 25314
Rejestracja: kwietnia 16, 2004, 8:54 pm
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Postautor: kora » maja 17, 2013, 7:02 pm

Aaron i Dustin będą gośćmi Twojej audycji Andrzeju ? :D
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Andrzej Jerzyk`e » maja 17, 2013, 8:04 pm

Nie Kasiu! Oni będą wówczas koncertować w Niemczech. Natomiast właśnie 20 maja poniedziałek, ma miejsce polska premiera Ich najnowszej (zresztą znakomitej) płyty "7 Cities" i cieszę się że ta premiera będzie miała miejsce w "Okolicach Bluesa".
Awatar użytkownika
Andrzej Jerzyk`e
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor
 
Posty: 25314
Rejestracja: kwietnia 16, 2004, 8:54 pm
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Postautor: Andrzej Jerzyk`e » maja 17, 2013, 8:09 pm

Słucham tej płyty od dwóch tygodni i nie wyciągam z odtwarzacza, choć stylistycznie jest nieco rozbiegana, ale to właśnie jest jej atutem!!!
Awatar użytkownika
Andrzej Jerzyk`e
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor
 
Posty: 25314
Rejestracja: kwietnia 16, 2004, 8:54 pm
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Postautor: kora » maja 17, 2013, 8:58 pm

Chętnie podsłucham, czym chłopaki będą chcieli nas w tym roku zaskoczyć :D
Byłam na koncercie, płyty tez posiadam, więc - poprzeczkę wysoko unoszę :D

Andrzej Jerzyk`e pisze:choć stylistycznie jest nieco rozbiegana



Mam nadzieję,że czuć brud i kurz spod stóp ? :D
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Andrzej Jerzyk`e » maja 17, 2013, 9:34 pm

Nieco chyba jednak nutki odmienne od pozostałych krążków, ale sound ten sam!!! :)
Awatar użytkownika
Andrzej Jerzyk`e
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor
 
Posty: 25314
Rejestracja: kwietnia 16, 2004, 8:54 pm
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Postautor: kora » maja 17, 2013, 10:20 pm

Zaciekawiłeś mnie :D oby na plus :D
Obrazek
Awatar użytkownika
kora
Elf
Elf
 
Posty: 30155
Rejestracja: września 1, 2005, 12:44 pm
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Andrzej Jerzyk`e » maja 18, 2013, 9:24 am

No mnie się bardzo podoba! Najpierw podchodziłem dość powściągliwie, ale już po trzecim odsłuchaniu, słucham na okrągło!!! :)
Awatar użytkownika
Andrzej Jerzyk`e
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor
 
Posty: 25314
Rejestracja: kwietnia 16, 2004, 8:54 pm
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Postautor: rocken » maja 18, 2013, 3:56 pm

Andrzej Jerzyk`e pisze:No mnie się bardzo podoba! Najpierw podchodziłem dość powściągliwie, ale już po trzecim odsłuchaniu, słucham na okrągło!!! :)

Ja znam jak na razie tylko sample i ..... raczej rozczarowują. Nagrywali w studio Stone Gossard'a który z zespołem Pearl Jam w latach 90 tworzył muzykę pełną „brudu i szorstkości”. Paradoksalnie w próbkach nowej płyty jakby tego u M&A właśnie ubyło. Szkoda, że nie zrobili zwrotu, ale…. do grania jak na płycie „1861”.

Mam tylko nadzieje, że ich koncerty „końskiego kopyta” nie straciły, ponieważ bardzo dobrze wspominam ich występ na WBN i mam nadzieje niebawem znowu ich zobaczyć w akcji.
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: Dziadek Władek » maja 18, 2013, 5:43 pm

Jędrek tak ich zaprezentuje, że z miejsca porwą słuchaczy a płyta migiem pójdzie w "metale szlachetne" - jestem pewien :D
Władek Pękała
" - Blues?... Jest tam, gdzie go słyszysz..."
Awatar użytkownika
Dziadek Władek
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 18532
Rejestracja: listopada 24, 2009, 10:48 am
Lokalizacja: Częstochowa

Postautor: Andrzej Jerzyk`e » maja 18, 2013, 7:59 pm

rocken pisze:Ja znam jak na razie tylko sample i ..... raczej rozczarowują. Nagrywali w studio Stone Gossard'a który z zespołem Pearl Jam w latach 90 tworzył muzykę pełną „brudu i szorstkości”. Paradoksalnie w próbkach nowej płyty jakby tego u M&A właśnie ubyło.

Tym razem krążek "7 Cities" nagrany i wydany został przez audiofilską wytwórnię "Telarc". Powiem Ci Grzegorz że za pierwszym odsłuchaniem, miałem takie uczucie jak Ty, jednak nauczyłem się już bardzo dawno, każdej płyty słuchać kilka razy i po prostu póżniej, w wielu przypadkach, bardzo miło się rozczarowuję!
Jesteś uważnym słuchaczem, bo rzeczywiście na tym wydawnictwie, u M&A ubyło nieco szorstości i brudu, ale z mojej strony nie jest to żaden zarzut!!!
Awatar użytkownika
Andrzej Jerzyk`e
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor
 
Posty: 25314
Rejestracja: kwietnia 16, 2004, 8:54 pm
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Postautor: rocken » maja 18, 2013, 8:41 pm

Andrzej Jerzyk`e pisze:Tym razem krążek "7 Cities" nagrany i wydany został przez audiofilską wytwórnię "Telarc".

Dwie poprzednie również wydało Telarc. Nie znam się na "austrofilstwie" bo ta "subkultura" sama w sobie jest absurdem ale jestem wstanie sobie wyobrazić, że można się na hi-endowym sprzęcie zachwycać płytą "Kind of blue" Milesa lub dobrze nagraną muzyką klasyczną i szukać sensu całego tego wydatku. Ale w przypadku takiej muzyki jak M&A tym bardziej, że słychać w przynajmniej kilku utworach mocno z komputeryzowaną współczesną produkcję nie jestem w stanie zrozumieć jako laik co w tym takiego audiofilskiego. Właśnie gdyby było tego mniej, wówczas można delektować się na wysokiej klasy sprzęcie jakością odwzorowania prawdziwych instrumentów i grania zespołu. Natomiast w takim przypadku to będzie podobnie brzmiało na bardzo średniej klasy zestawie.
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: Andrzej Jerzyk`e » maja 18, 2013, 8:58 pm

rocken pisze:
Andrzej Jerzyk`e pisze:Tym razem krążek "7 Cities" nagrany i wydany został przez audiofilską wytwórnię "Telarc".

Dwie poprzednie również wydało Telarc. Nie znam się na "austrofilstwie" bo ta "subkultura" sama w sobie jest absurdem ale jestem wstanie sobie wyobrazić, że można się na hi-endowym sprzęcie zachwycać płytą "Kind of blue" Milesa lub dobrze nagraną muzyką klasyczną i szukać sensu całego tego wydatku. Ale w przypadku takiej muzyki jak M&A tym bardziej, że słychać w przynajmniej kilku utworach mocno z komputeryzowaną współczesną produkcję nie jestem w stanie zrozumieć jako laik co w tym takiego audiofilskiego. Właśnie gdyby było tego mniej, wówczas można delektować się na wysokiej klasy sprzęcie jakością odwzorowania prawdziwych instrumentów i grania zespołu. Natomiast w takim przypadku to będzie podobnie brzmiało na bardzo średniej klasy zestawie.

Ja też jestem laikiem, ale mam paru Przyjaciół którzy na tym punkcie mają swojego gryzia co Ich moli i posiadają w swoich domach sprzęt naprawdę z półki najwyższej i do tego specjalne pokoje odsłuchowe. Testowaliśmy np. płytę Erica Bibba wydaną w "Telarc" i naprawdę Grzegorz, pokazali mi tę różnicę i to dużą. Dziś nie jestem w stanie opisać na czym to polegało, ale gdybym był człowiekiem zamożnym, z pewnością kupiłbym taki sprzęt...
Awatar użytkownika
Andrzej Jerzyk`e
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor
 
Posty: 25314
Rejestracja: kwietnia 16, 2004, 8:54 pm
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Postautor: rocken » maja 18, 2013, 9:11 pm

Andrzej, która to była płyta Erica Bibb'a ? i czy przypadkiem nie było tam głównie granie na tradycyjnych instrumentach (akustycznych) ? W stylistyce około bluesowej nagrywa świetne płyty właśnie pod względem jakości dźwięku (bardzo ceniony wśród audiofilii) Peder af Ugglas. Tu naprawdę można się delektować i czuć jak "powietrze puchnie" w pokoju od dźwięków instrumentów.

A co do austrofilstwa to wszystko ok, ale jeśli jest zachowany zdrowy rozsądek i nie ma przerostu formy nad treścią. A to się raczej wyklucza ponieważ nie jako jest to wpisane w to hobby.

Po prostu nikt mnie nie przekona, że kupując kabel zasilający (1,5 metra) za kilkanaście tysięcy złoty poprawiamy brzmienie muzyki. Ciekawiło mnie zawsze czy taki audiofil ciągnie również z domu do elektrowni zasilanie takim kablem, żeby mu się brzmienie nie spaprało :wink:
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: Roj » maja 19, 2013, 7:07 am

Ale to nie są żadne czary. Przepływający przez przewód prąd wytwarza pole elektromagnetyczne, które może zakłócać transmisję sygnałów, w tym wypadku dźwiękowych. Pozostaje pytanie, czy specjalny, ekranowany przewód zasilający rzeczywiście jest wart aż takich pieniędzy.
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: rocken » maja 19, 2013, 7:51 am

Cały czas czary, zasilający to nie kabel sygnałowy a także nie rozumiem w jaki sposób może zakłócić transmisję sygnałów. A użyte srebro w zasilaniu jak może wpływać na brzmienie. Bo oczywiście takie kable głównie nie reklamuje się konkretnymi parametrami tylko hasłami "zobacz jak poprawi się twoje brzmienie" a kluczowe jest słowo "zobacz".

ps. słyszałem, że jak się użyje takiego kabla za 15k do ekspresu do kawy znacznie poprawia smak i jakość porannej kawy ;) A słuchając Roberta Johnsona można usłyszeć jak mu drobne w kieszeni dzwonią, jeden gość nawet policzył, że miał dokładnie 2,5dolara wówczas nagrywając 8)

Chyba trzeba kończyć ten offtop ;) generalnie tam gdzie się tworzy muzykę (studia nagraniowe) nawet do takiego sprzętu się jeszcze nie zbliżyli i pracują na znacznie tańszym ("gorszym") i to jest kuriozum.
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: rocken » maja 19, 2013, 8:11 am

Moreland & Arbuckle na Warsaw Blues Night (2011-03-31)

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: Andrzej Jerzyk`e » maja 19, 2013, 9:50 am

Dzięki za zdjęcia!!!! :)
Awatar użytkownika
Andrzej Jerzyk`e
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor
 
Posty: 25314
Rejestracja: kwietnia 16, 2004, 8:54 pm
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Postautor: Roj » maja 19, 2013, 11:30 am

rocken pisze:Cały czas czary, zasilający to nie kabel sygnałowy a także nie rozumiem w jaki sposób może zakłócić transmisję sygnałów. A użyte srebro w zasilaniu jak może wpływać na brzmienie. Bo oczywiście takie kable głównie nie reklamuje się konkretnymi parametrami tylko hasłami "zobacz jak poprawi się twoje brzmienie" a kluczowe jest słowo "zobacz".

ps. słyszałem, że jak się użyje takiego kabla za 15k do ekspresu do kawy znacznie poprawia smak i jakość porannej kawy ;) A słuchając Roberta Johnsona można usłyszeć jak mu drobne w kieszeni dzwonią, jeden gość nawet policzył, że miał dokładnie 2,5dolara wówczas nagrywając 8)

Chyba trzeba kończyć ten offtop ;) generalnie tam gdzie się tworzy muzykę (studia nagraniowe) nawet do takiego sprzętu się jeszcze nie zbliżyli i pracują na znacznie tańszym ("gorszym") i to jest kuriozum.
Zatrważający postęp techniczny ludzkości to jedno, a nabijanie klientów w butelkę to zupełnie inna sprawa. Dlatego byłbym ostrożny zarówno w kupowaniu takiego sprzętu, gdyby tylko byłoby mnie na niego stać, jak i w negowaniu jego zalet i celowości zastosowanych tam materiałów. Pisałem o istnieniu pola elektromagnetycznego. Wiem, że to ciężko zrozumieć, bo bo tego nie widać, ale jest konkretny wzór na natężenie pola magnetycznego, po rozwiązaniu którego powinieneś otrzymać odpowiedź, dlaczego te półtora metra od urządzenia pobierającego prąd powinno wystarczyć. Nie trzeba kuć ścian ani ciągnąć specjalnego kabla z elektrowni :)
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: rocken » maja 19, 2013, 3:27 pm

http://sklep.fusic.pl/enerr-black-pearl ... -1-5m.html

Zgodnie z firmową filozofią wprowadza on emocje do muzyki, nie zapominając jednocześnie o całej warstwie technicznej nagrania związanej ze stereofonią, dynamiką, rozdzielczością i neutralnością tonalną. To co inne przewody ukrywają nie mogąc pokazać tego słuchaczowi w sposób atrakcyjny muzycznie tu mamy podane w sposób tak finezyjny i wciągający, że zapominamy o tym, że to tylko kawałek przewodu zakończony wtyczkami. Z głośników płynie prawdziwa muzyka, bez zniekształceń, bez spowolnień. Możemy cieszyć się zarówno rytmem, jak i melodią.

Jak widać wzory i zasady fizyki wcale nie są potrzebne.
Teraz już wiem dlaczego niektóre płyty mi się nie podobają, to jest wina kabla a nie muzyków 8)
A do tego w ogóle nie potrzeba płyty bo on sam jest chyba muzyką przy takiej cenie (1,5m = 56,5tyś. zł) 8)

http://sklep.fusic.pl/harmonix-x-dc-mil ... ealer.html
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: Roj » maja 19, 2013, 5:23 pm

Przekonałeś mnie. Nie będę kupował. Ładne zdjęcia :)
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: Andrzej Jerzyk`e » maja 20, 2013, 7:09 am

Ale prawdę mówiąc, nie jest to głupi temat do dyskusji. Przynajmniej wielu laików, takich jak ja, wiele mogłoby się dowiedzieć! :)
Awatar użytkownika
Andrzej Jerzyk`e
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor
 
Posty: 25314
Rejestracja: kwietnia 16, 2004, 8:54 pm
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Postautor: B&B » maja 20, 2013, 8:04 am

rocken pisze:Zgodnie z firmową filozofią wprowadza on emocje do muzyki, nie zapominając jednocześnie o całej warstwie technicznej nagrania związanej ze stereofonią, dynamiką, rozdzielczością i neutralnością tonalną. To co inne przewody ukrywają nie mogąc pokazać tego słuchaczowi w sposób atrakcyjny muzycznie tu mamy podane w sposób tak finezyjny i wciągający, że zapominamy o tym, że to tylko kawałek przewodu zakończony wtyczkami. Z głośników płynie prawdziwa muzyka, bez zniekształceń, bez spowolnień. Możemy cieszyć się zarówno rytmem, jak i melodią.

A ja przez tyle lat za te spowolnienia obwiniałem napęd paskowy :shock:
Awatar użytkownika
B&B
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7225
Rejestracja: października 9, 2005, 10:14 pm
Lokalizacja: spod warmińskiego lasu...

Postautor: Kuba Chmiel » maja 20, 2013, 5:32 pm

Gdyby komuś się nudziło, zachęcam do zerknięcia tutaj: http://www.magazyngitarzysta.pl/ludzie/ ... uckle.html

I oczywiście do posłuchania dzisiejszej audycji. Miałem przyjemność przedpremierowo usłyszeć najnowszy album Moreland & Arbuckle i uważam, że jest to kawał przyzwoitego grania.
Awatar użytkownika
Kuba Chmiel
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 4230
Rejestracja: września 18, 2005, 11:20 am
Lokalizacja: Katowice

Postautor: Roj » maja 20, 2013, 6:14 pm

Andrzej Jerzyk`e pisze:Ale prawdę mówiąc, nie jest to głupi temat do dyskusji. Przynajmniej wielu laików, takich jak ja, wiele mogłoby się dowiedzieć! :)
Andrzej, za Twoim przyzwoleniem - w internecie toczy się całkiem sporo dyskusji na temat wywołany przez Grześka- sieciowych kabli audio. Schemat tych dialogów jest mniej więcej taki, że na jednego entuzjastę tych drogich kabli przypada dziesięciu przedrzeźniających i pukających się z politowaniem w czoło. Wśród tego zalewu wypowiedzi fachowców maści wszelakiej można też wyłuskać głosy rozsądku, jak chociażby ta wypowiedź, którą przytaczam :

[..]Bez urazy
Moja skromna osoba, zainstalowała się w audiostereo, na skutek intrygującego tytułu wątku w zakładce stereo " czy w Polsce ma ktoś pojęcie o kablach audio".
Tak, mieszkam w Polsce i mam pojęcie o kablach gdyż zajmuję się właśnie rozwiązywaniem problemów strukturalnych w audio.

Problem tabu kabli, w moim środowisku nie istnieje.

Nawet najmniej wyrobieni audiofile, albo osoby posiadające niezbyt drogi sprzęt, nie ważą się dyskutować o znaczeniu i randze elementów użytych do przewodzenia prądu w systemach audio.
Powód takiego zachowania jest banalnie prosty - słyszeli, co robi każdy z przewodów w systemie.

Wiedzą dokładnie, jaki jest strukturalny wpływ każdego typu kabla na ostateczny efekt soniczny dobiegający z przetworników elektroakustycznych.

Nikt rozsądny nie użyje drogiego kabla głośnikowego, bez odpowiedniego do jego poziomu interkonektu.
Nikt rozsądny nie użyje do drogiego wzmacniacza, przedwzmacniacza, taniego kabla sieciowego.
Nikt rozsądny nie użyje do żródła, kabla zasilającego, który w swej budowie ma cechy potężnej konstrukcji, nadające się do końcówki mocy.
Każdy rozsądny człowiek do zasilania żródła użyje najwyższej możliwej jakości kabla, z szczególnym uwzględnieniem parametrów dotyczących precyzji.

Tego typu kryteria wydają się być oczywiste, jednak praktyka, czy zakres wiedzy na ten temat, obecny tu na forum, budzi zdumienie, moje i moich znajomych, którzy nie mogą za nic w świecie pojąć, jak to jest możliwe, że w opiniotwórczym forum branżowym, największym w Polsce, a co za tym idzie, najpoważniejszym, dyskutuje się o tematyce przewodzenia, w taki sposób, na tak elementarnie niskim poziomie.
To kuriozum.
Nie wiem czego to dowodzi.

Wielu inżynierów piszących o problemach aplikacyjnych, ma oczywiście wiele racji, że to i tamto może być wykonane lepiej, czy z lepszych podzespołów, natomiast kiedyś te możliwości się kończą, wpływania na aplikację czy elementy. Wtedy wysokiej jakości kabel jest niezbędny, oczywiście równie ważny i wpływający na dżwięk jest on i wówczas, kiedy podzespoły czy układy nie są jeszcze doskonałe.

Moim skromnym zdaniem, jest wiele przyczyn dlaczego jest podejmowana dyskusja o przewodzeniu, o kablach, dla czego jest ona prowadzona na poziomie jaki właśnie obserwujemy, na poziomie często ignorancji, czy pomijania ważnych aspektów.
Mianowicie tą przyczyną jest jakość kabli obecnych na rynku.
Mało kto sięga po naprawdę dobre kable, gdyż te są bardzo drogie.
Większość woli te środki przeznaczyć na dołożenie do innego elementu toru, niż wydawać je na zakup przewodów.
Często jest to działanie racjonalne, ale skutkuje nie pełnym wykorzystaniem istniejącego potencjału danego systemu.

Byłem świadkiem męczącej już liczby zdarzeń, w których nieświadomi znaczenia systemów okablowania słuchacze, aczkolwiek wystarczająco zamożni, nie partycypujący jednak w osiągnięciach wiedzy dotyczącej możliwej jakości transmisji, nagle po podłączeniu odpowiedniej struktury przewodów, nie mogli zupełnie rozpoznać swojego sprzętu, kolumn, a niektórzy poznać swoich ulubionych, przez lata fałszywie odsłuchiwanych nagrań - jak się okazało, gdzie zawartość merytoryczna onych okazywała się inna niż dotychczas sądzili, gdzie w bęben ktoś uderzył pięć razy a nie dwa czy trzy, oraz gdzie oprócz jednej gitary istnieje obok w tle druga, która dotychczas nie była w ogóle słyszana, a jej dżwieki zlewały się w całość z tą pierwszą - to oczywiście skrótowe proste przykłady, na zmiany, oczywiście zmienia się barwa na prawdziwą, rzeczywistą, nie podkolorowaną prze pojemności i indukcyjności pasożytnicze, czy magnetyzm.

Pozdrawiam.


To tyle tytułem off topu z mojej strony. Niech gra muzyka :)
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: rocken » maja 20, 2013, 7:16 pm

Roj pisze:Wśród tego zalewu wypowiedzi fachowców maści wszelakiej można też wyłuskać głosy rozsądku, jak chociażby ta wypowiedź, którą przytaczam :
[…]Byłem świadkiem męczącej już liczby zdarzeń, w których nieświadomi znaczenia systemów okablowania słuchacze, aczkolwiek wystarczająco zamożni, nie partycypujący jednak w osiągnięciach wiedzy dotyczącej możliwej jakości transmisji, nagle po podłączeniu odpowiedniej struktury przewodów, nie mogli zupełnie rozpoznać swojego sprzętu, kolumn, a niektórzy poznać swoich ulubionych, przez lata fałszywie odsłuchiwanych nagrań - jak się okazało, gdzie zawartość merytoryczna onych okazywała się inna niż dotychczas sądzili, gdzie w bęben ktoś uderzył pięć razy a nie dwa czy trzy, oraz gdzie oprócz jednej gitary istnieje obok w tle druga, która dotychczas nie była w ogóle słyszana, a jej dżwieki zlewały się w całość z tą pierwszą - to oczywiście skrótowe proste przykłady, na zmiany, oczywiście zmienia się barwa na prawdziwą, rzeczywistą, nie podkolorowaną prze pojemności i indukcyjności pasożytnicze, czy magnetyzm.

Racjonalne ale do czasu, w ostatnim akapicie chyba trochę popłyną jak autor ulotki kabla z linku powyżej. Nikt rozsądny nie kwestionuje różnego poziomu technicznego urządzeń, jakości materiałów, technologii etc. co przekłada się na jakość pracy urządzenia. Poddawany wątpliwości jest marketing zawierający w dużej mierze konfabulacje.

Cała poważna literatura naukowa na temat psychoakustyki (dziedzina na poziomie akademickim a nie czasopism sponsorowanych przez firmy audiofilskie) traktuje marketing audiofilii jako pseudonaukę. Fundacja naukowa Jamesa Randiego rozpoznawanie kabli sieciowych na słuch traktuje jako zjawisko paranormalne. Proponuje osobą które twierdzą, że rozpoznają takie rzeczy podwójny ślepy test i jeśli ktoś udowodni swoje zdolności do zgarnięcia jest milion dolarów. Podobno jeszcze taki się nie znalazł. Zresztą mówi się potocznie, że audiofile boją się jak ognia ślepych testów.

Poniżej cytat który moim zdaniem obrazuje najbardziej rozsądnie cały problem.

”Audio jako hobby umiera a właściwie popełnia samobójstwo. Biorąc pod uwagę współczesne realia, segment audio high-end stracił wiarygodność w latach osiemdziesiątych, kiedy to producenci odmówili poddania się ewaluacji za pomocą obiektywnych narzędzi (takich jak podwójny ślepy test, na przykład), które to sankcjonują każde inne poważne badanie naukowe od czasów Pascala. I to jest powodem niekończących się drwin ze strony ludzi myślących w sposób racjonalny a dla mnie jest źródłem zażenowania, jako że jestem kojarzony przez wielu z całym tym bałaganem który narobili moi uczniowie głosząc moją ewangelię.”
J. Gordon Holt, założyciel Stereophile


;)
Roj pisze:To tyle tytułem off topu z mojej strony. Niech gra muzyka :)
"Moja muzyka jest niemodna, wiec nigdy z mody nie wyjdzie" - Mark Knopfler
"Zarówno w życiu, jak i muzyce chodzi przede wszystkim o styl" - Miles Davis
Awatar użytkownika
rocken
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7673
Rejestracja: września 27, 2008, 11:58 am

Postautor: Andrzej Jerzyk`e » maja 20, 2013, 7:41 pm

Kuba Chmiel pisze:Gdyby komuś się nudziło, zachęcam do zerknięcia tutaj: http://www.magazyngitarzysta.pl/ludzie/ ... uckle.html


Dzięki Kuba!!! :)
Awatar użytkownika
Andrzej Jerzyk`e
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor
 
Posty: 25314
Rejestracja: kwietnia 16, 2004, 8:54 pm
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Postautor: Roj » maja 20, 2013, 7:52 pm

Andrzej, i co Ty o tym sądzisz ? Dalej byłbyś skłonny zakupić taki drogi sprzęt nie wyłączając onego kabelka, gdyby tylko byłoby Cię na to stać ? :D
Awatar użytkownika
Roj
bluespatronize
bluespatronize
 
Posty: 7325
Rejestracja: sierpnia 8, 2009, 7:16 am
Lokalizacja: Rzeszów

Postautor: Andrzej Jerzyk`e » maja 20, 2013, 7:57 pm

Roj pisze:Andrzej, i co Ty o tym sądzisz ? Dalej byłbyś skłonny zakupić taki drogi sprzęt nie wyłączając onego kabelka, gdyby tylko byłoby Cię na to stać ? :D

Mam mętlik w głowie! Poza tym jestem chyba już za stary, żeby cokolwiek załapać. Ja tęsknię do zapachu czarnego winylowego krążka. I tu mi nikt nie wmówi, że płyta kompaktowa brzmi lepiej!!!
Awatar użytkownika
Andrzej Jerzyk`e
Ojciec Dyrektor
Ojciec Dyrektor
 
Posty: 25314
Rejestracja: kwietnia 16, 2004, 8:54 pm
Lokalizacja: Ostrów Wielkopolski

Postautor: krzysztof melder » maja 20, 2013, 9:06 pm

Andrzej Jerzyk`e pisze:
Roj pisze:Andrzej, i co Ty o tym sądzisz ? Dalej byłbyś skłonny zakupić taki drogi sprzęt nie wyłączając onego kabelka, gdyby tylko byłoby Cię na to stać ? :D

Mam mętlik w głowie! Poza tym jestem chyba już za stary, żeby cokolwiek załapać. Ja tęsknię do zapachu czarnego winylowego krążka. I tu mi nikt nie wmówi, że płyta kompaktowa brzmi lepiej!!!

PRAWDA!!!!!! :lol: :lol: :lol: najprawdziwsza prawda :roll:
krzysm
XÎ BLUES W LEŚNICZÓWCE -
Mirachowo 30 czerwca - 1 lipca 2017
Awatar użytkownika
krzysztof melder
bluesHealer
bluesHealer
 
Posty: 1082
Rejestracja: września 7, 2008, 7:11 pm
Lokalizacja: Kartuzy

Następna

nowoczesne kuchnie tarnowskie góry piekary śląskie będzin świętochłowice zawiercie knurów mikołów czeladź myszków czerwionka leszczyny lubliniec łaziska górne bieruń

Wróć do Okolice Bluesa - Radio Centrum Kalisz

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 375 gości

cron