Moderator: mods
agrypa pisze:U nas, w tych czasach , saxofon u Polan przygrywal. Choc nie tak dobrze.
http://www.youtube.com/watch?v=VdsbgM9r ... re=related
Tez prahistoria A jak oni Burdona kochali
Andrzej Jerzyk`e pisze:01. Carson
02. Alan Jack Civilization
03. Burnin' Red Ivenhoe
radek pisze:Andrzej Jerzyk`e pisze:01. Carson
02. Alan Jack Civilization
03. Burnin' Red Ivenhoe
Nie znam zupełnie nic!!!
Z radością się zapoznam
agrypa pisze:Mnie nawet troche bardziej jak nieco
Darekk66 pisze:Noooo.... będę oczywiscie na nasłuchu. Super skład audycji
Andrzej Jerzyk`e pisze:01. Carson
02. Alan Jack Civilization
03. Burnin' Red Ivenhoe
Dziadek Władek pisze:Andrzej Jerzyk`e pisze:01. Carson
02. Alan Jack Civilization
03. Burnin' Red Ivenhoe
Obsada wystarczająco "niestandardowa" żeby mnie na ostatnią poniedziałkową godzinę przy radiu unieruchomić Zwłaszcza po zeszłoponiedziałkowym zwiastunie punktu 02...
Andrzej Jerzyk`e pisze:Myślę że spore wrażenie zrobi na Tobie kawałek „Rotating Irons” w roli głównej z "Burnin Red Ivanhoe" Wraz ze Zbyszkiem jesteśmy zachwyceni tą sztuką!!!
Dziadek Władek pisze: pisałem tu gdzieś, że w zamierzchłych latach mojej młodości słuchałem łapczywie tej i podobnej muzyki nie mając zwykle wiedzy jakiejkolwiek na temat wykonawców...
Kuba Hełka pisze:Trzeba będzie słuchać Chociaż..nauki się nazbierało - ale zrobię co tylko będę mógl!!
Andrzej Jerzyk`e pisze:Dziadek Władek pisze: pisałem tu gdzieś, że w zamierzchłych latach mojej młodości słuchałem łapczywie tej i podobnej muzyki nie mając zwykle wiedzy jakiejkolwiek na temat wykonawców...
Ja miałem tak samo, dopiero kiedy przekroczyłem 35 wiosenek zacząłem baczniej przyglądać się i szukać info o wykonawcach.
agrypa pisze:Ale to nie bylo lenistwo Andrzeju. Tylko......Sami wiecie.
agrypa pisze:Wlasnie Andrzeju. Naszym wielkim szczesciem byla radiowa 3-ka. No i "Jazz" oczywiscie. Ale ubogo bylo strasznie. Mielismy niezly instynkt poszukiwawczo -lowiecki. No i hart ducha niezgorszy.
Andrzej Jerzyk`e pisze:agrypa pisze:Wlasnie Andrzeju. Naszym wielkim szczesciem byla radiowa 3-ka. No i "Jazz" oczywiscie. Ale ubogo bylo strasznie. Mielismy niezly instynkt poszukiwawczo -lowiecki. No i hart ducha niezgorszy.
Ciekaw jestem Zbyszku, czy nasza Młodzież potrafi nas zrozumieć jak było ciężko!!!
Właśnie w słuchawkach skończyłem raczyć się arcydziełem "Live & Improvised" w roli głównej z "Blood Sweat & Tears"!!!
Wróć do Okolice Bluesa - Radio Centrum Kalisz
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 86 gości